"Dla patriotów, którzy nigdy się nie wycofują". Nowy zapach Donalda Trumpa został skrytykowany w Internecie.
Prezydent Donald Trump ogłosił dodanie nowego produktu do swojej osobistej linii towarów: markowe perfumy i wodę kolońską, które kosztują 249 dolarów (211 euro).
Zapachy o nazwie "Victory 45-47" - inspirowane jego dwoma kadencjami prezydenckimi - "nawiązują do zwycięstwa, siły i sukcesu" - napisał Trump na portalu społecznościowym Truth Social.
"Kup sobie butelkę i nie zapomnij kupić jednej dla swoich bliskich. Ciesz się, baw się dobrze i wygrywaj!".
Zapachy "Victory 45-47", zawierające "kultową" i "limitowaną edycję" złotej statuetki i są dostępne zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet (wersja dla kobiet jest zapowiadana jako wyrażająca "pewność siebie, piękno i niepowstrzymaną determinację"), nie są pierwszą wodą kolońską Trumpa. Wcześniej promował on zapach "Fight! Fight! Fight!" w grudniu ubiegłego roku - w sam raz na święta.
Premiera tego najnowszego zapachu ma miejsce tuż po tym, jak Republikanie w Senacie przegłosowali minimalną większością głosów ustawę Trumpa o ulgach podatkowych i cięciach wydatków.
Tzw. "One Big Beautiful Bill" obcina 128 miliardów dolarów w finansowaniu państwowego programu pomocy żywieniowej (SNAP) i prawie 880 miliardów dolarów na Medicaid, co może pozbawić ponad 10 milionów Amerykanów ubezpieczenia zdrowotnego.
Kilku celebrytów niedawno wypowiedziało się przeciwko tym cięciom, podpisując list otwarty, w którym stwierdzono, że oszczędności są "niedopuszczalne i niewłaściwe" oraz że "nie tak ludzie w tym kraju traktują się nawzajem w trudnych czasach".
Jedna osoba skomentowała w Internecie premierę zapachu: "16 milionów Amerykanów wkrótce straci opiekę zdrowotną, ale kup moje obrzydliwe perfumy...".
Abstrahując od momentu premiery, to nowe przedsięwzięcie biznesowe nie może być zbyt dużym zaskoczeniem, ponieważ Trump nigdy nie unikał okazji marketingowych, bez względu na to, jak były bezczelne.
Niezależnie od tego, czy chodzi o biblię (więcej na ten temat można przeczytać tutaj), srebrne monety ("Jedyna oficjalna moneta zaprojektowana przeze mnie"), luksusowe zegarki (od TheBestWatchesOnEarth LLC), giełdę kryptowalut ("Obejmujemy kryptowalutę" (...) "Wkraczamy w przyszłość z kryptowalutami i zostawiamy za sobą powolne i przestarzałe duże banki").
W końcówce zeszłorocznego cyklu wyborczego zespół Trumpa podniósł nawet stawkę. Nie było precedensu dla tego poziomu monetyzacji wyborów, a "The New York Times" stwierdził wówczas, że sprzedaż marki Trumpa była częścią "niezwykłego wysiłku, aby połączyć swoje osobiste finanse z próbą powrotu do władzy politycznej".
Według "Forbesa", Trump mógł zarobić nawet 315 milionów dolarów na kryptowalucie "$TRUMP" od czasu jej uruchomienia w styczniu, a zgodnie z najnowszym raportem finansowym Trumpa, zarobił on 57 355 532 dolarów na swoim udziale w platformie kryptowalutowej World Liberty Financial, 2,8 miliona dolarów na "Trump Watches" i 3 miliony dolarów na swojej książce "Save America".
Nic dziwnego, że najnowsze perfumy Trumpa zostały rozerwane na strzępy w Internecie.
"To zbyt żenujące, by wyrazić to słowami" - skomentował ktoś, podczas gdy grupa Republicans Against Trump opublikowała na X: "Od oszustw kryptowalutowych po podejrzane transakcje na rynku nieruchomości, telefony Trumpa i wodę kolońską. Nigdy nie przestał wykorzystywać prezydentury do wzbogacenia siebie i swojej rodziny. Śmiało, MAGA. Spróbuj bronić tej rażącej korupcji".
"Co za dumny dzień, aby być Republikaninem!" - napisał sarkastycznie użytkownik, podczas gdy inny argumentował: "Przykro mi, ale bardzo trudno jest zachować wysoką ocenę kogokolwiek, kto uważa, że jest to zachowanie odpowiednie dla prezydenta Stanów Zjednoczonych. On zawstydza kraj i sprawia, że jego zwolennicy wyglądają jak głupcy każdego dnia".
Konsultantka ds. komunikacji Roderickę Applewhaite napisała: "Przypomnę, że ówczesny kandydat Jimmy Carter pozbył się swojej farmy orzeszków ziemnych, ponieważ obawiał się, że może to być konflikt interesów".
Inne czasy...