Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Gwiazdor "Top Gun" i Batmana Val Kilmer zmarł w wieku 65 lat

FILE - Na zdjęciu z 9 stycznia 2014 r. Val Kilmer pozuje do portretu w Nashville, Tenn.
FILE - Na zdjęciu z 9 stycznia 2014 r. Val Kilmer pozuje do portretu w Nashville, Tenn. Prawo autorskie  Mark Humphrey/Copyright 2016 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Mark Humphrey/Copyright 2016 The AP. All rights reserved.
Przez Euronews, AP
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Wszechstronny aktor, który grał ulubieńca fanów Icemana w "Top Gun", zmarł we wtorek wieczorem w Los Angeles w otoczeniu rodziny i przyjaciół.

REKLAMA

Jak poinformowała jego córka Mercedes Kilmer, amerykański aktor Val Kilmer zmarł w wieku 65 lat na zapalenie płuc.

Kilmer zmarł we wtorek wieczorem w Los Angeles w otoczeniu rodziny i przyjaciół.

Gwiazdor "Batmana" i "The Doors" przeżył wcześniej diagnozę raka gardła w 2014 roku, która wymagała dwóch tracheotomii.

"Zachowywałem się źle. Zachowywałem się odważnie. Dla niektórych zachowywałem się dziwacznie. Nie zaprzeczam żadnej z tych rzeczy i niczego nie żałuję, ponieważ straciłem i odnalazłem części siebie, o których istnieniu nigdy nie wiedziałem" - powiedział aktor o swoim życiu i karierze w filmie dokumentalnym z 2021 roku.

Kilmer był najmłodszym aktorem, który kiedykolwiek został przyjęty do prestiżowej Julliard School w czasie, gdy do niej uczęszczał.

Swoją wielką karierę rozpoczął w 1984 roku w filmie szpiegowskim "Ściśle tajne!", a następnie w 1985 roku w komedii "Prawdziwy geniusz".

Jego kariera osiągnęła szczyt na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy to zyskał sławę jako główny bohater w filmie "Tombstone" z 1993 roku, jako duch Elvisa w "Prawdziwym romansie" oraz jako ekspert od wyburzania banków w filmie Michaela Manna "Heat" z 1995 roku u boku czołowych postaci z branży, Ala Pacino i Roberta De Niro.

Aktor Val Kilmer (po lewej) i producent Eddy Moretti pozują do portretu w Nowym Jorku, wtorek, 24 kwietnia 2012 r.
Aktor Val Kilmer (po lewej) i producent Eddy Moretti pozują do portretu w Nowym Jorku, wtorek, 24 kwietnia 2012 r. Charles Sykes/AP

Aktor słynął z całkowitego oddania się swoim rolom i podążania ścieżką metody Suzuki. Grając Jima Morrisona w "The Doors", nosił skórzane spodnie i poprosił kolegów z obsady i ekipę, aby przez cały czas trwania filmu mówili do niego tylko Jim Morrison.

Intensywność Kilmera dała mu reputację trudnego we współpracy, z czym niechętnie zgodził się w późniejszym życiu. Bronił się, podkreślając, że sztuka powinna być ważniejsza od biznesu.

„W nieustępliwej próbie wzmocnienia pozycji reżyserów, aktorów i innych współpracowników, aby szanowali prawdę i istotę każdego projektu, próbie tchnięcia życia Suzuki w niezliczone hollywoodzkie momenty, zostałem uznany za trudnego i wyobcowanego szefa każdego dużego studia” – napisał w swoich wspomnieniach „I’m Your Huckleberry”.

Jednym z punktów zwrotnych w jego karierze była rola tytułowego Batmana w głupkowatym "Batman Forever" Joela Schumachera u boku Nicole Kidman, za którą otrzymał słabe recenzje.

Kilmer obwiniał w dużej mierze swój kostium: "Kiedy jesteś w nim, ledwo możesz się poruszać, a ludzie muszą pomagać ci wstawać i siadać".

Przeżyła go jego była żona Joanne Whalley i ich dwoje dzieci Mercedes i Jack.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Dwadzieścia lat temu zmarł Jan Paweł II, papież pielgrzym

Guillermo del Toro wystawia na aukcję skarby horroru po triumfie na Festiwalu Filmowym w Wenecji

"Sorry, Baby": Jak film Evy Victor po mistrzowsku radzi sobie z traumą seksualną