Choć to Donald Trump był bohaterem uroczystości na Kapitolu, Internet ma swoje zdanie. Sieć podbijają zdjęcia i memy z wizerunkiem Melanii Trump i jej dużego kapelusza. Internauci spekulują, czy rondo nakrycia głowy były specjalnie takie, by Melania mogła uniknąć mężowskiego pocałunku.
Internet huczy po tym, jak Donald Trump nie był w stanie pocałować swojej żony Melanii podczas ceremonii zaprzysiężenia w Waszyngtonie. Zdołał jedynie złożyć niezręczny pocałunek w powietrzu w pobliżu jej policzka na chwilę przed zaprzysiężeniem na prezydenta po raz drugi.
Co kryło się za tym niezręcznym momentem?
Oznaka starości, ponieważ przyszły prezydent, 78 lat, po prostu nie mógł dobrze wycelować? Ukłon w stronę faktu, że niedawno brytyjski sędzia orzekł, że pocałunek w powietrzu nie jest molestowaniem seksualnym? A może napięcia w małżeństwie?
Nie byłby to pierwszy raz. W związku ze skandalami związanymi z oszukiwaniem i płatnościami gwiazd porno, niewygodne do oglądania interakcje pary były przedmiotem wielu spekulacji na przestrzeni lat. Któż mógłby zapomnieć o wizycie w Tel Awiwie w maju 2017 roku, kiedy to pierwsza dama została przyłapana przed kamerą na odtrącaniu ręki męża podczas spaceru po czerwonym dywanie.
Nie zapominajmy również, że Donald ma już wprawę w inauguracjach, ponieważ podczas jego ostatniej inauguracji w styczniu 2017 r. miał miejsce równie kłopotliwy moment. Ówczesny prezydent-elekt zdawał się zapomnieć o swojej małżonce, gdy pędził po schodach Białego Domu, by powitać Baracka Obamę i jego żonę Michelle, pozostawiając Melanię samą. Urocze.
Ale w rzeczywistości powodem wczorajszego niezręcznego pocałunku było to, że 54-letnia Melania Trump założyła na ceremonię inauguracji kapelusz z szerokim rondem, zasłaniający twarz.
Efektowna stylizacja - gdzieś między szykiem Audrey Hepburn a złowieszczym kloszem - uniemożliwiła jej mężowi dotarcie do policzka Melanii.
Kapelusz został zaprojektowany przez Erica Javitsa, który powiedział, że ubieranie pierwszej damy było jednym z największych zaszczytów w jego karierze.
"Moje wykształcenie artystyczne dało mi przewagę w zapewnianiu harmonii i równowagi twarzy poprzez tworzenie kształtów kapeluszy, które schlebiają i podkreślają każdy rodzaj twarzy" - powiedział w oświadczeniu. "W tym konkretnym przypadku nie było to trudne, ponieważ pani Trump jest obdarzona wspaniałą strukturą kości, pięknem i wspaniałym wyczuciem stylu.
Kapelusz żył wręcz swoim życiem podczas ceremonii inauguracyjnej, bo nawet były prezydent Joe Biden miał trudności próbując rozmawiać z Trumpem znajdującym się po drugiej stronie owego wielkiego nakrycia głowy.
W porównaniu do wyborów modowych nawiązujących do Jackie Kennedy z ceremonii inauguracyjnej w 2017 roku, podczas której Melania Trump miała na sobie niebieską kaszmirową sukienkę i rękawiczki od Ralpha Laurena, pierwsza dama zdecydowała się w tym roku na stonowany granatowy płaszcz z jedwabnej wełny z granatową spódnicą i jedwabną bluzką z krepy w kolorze kości słoniowej, a wszystko to od niezależnego amerykańskiego projektanta Adama Lippesa.
"Tradycja inauguracji prezydenckiej uosabia piękno amerykańskiej demokracji, a dziś mieliśmy zaszczyt ubrać naszą pierwszą damę, panią Melanię Trump" - powiedział Lippes w oświadczeniu. "Strój pani Trump został stworzony przez jednych z najlepszych amerykańskich rzemieślników i jestem bardzo dumny z tego, że mogę pokazać taką pracę światu".
Warto zauważyć, że odchodząca pierwsza dama Jill Biden wybrała projekt Ralpha Laurena.
Dlaczego więc tak wielu skupia się na nakryciu głowy Melanii? Były przecież i inne wpadki. Wielu nie omieszkało zauważyć, że Donald Trump nie tylko nie pocałował należycie swojej żony, ale także zapomniał położyć lewą rękę na Biblii podczas zaprzysiężenia.
Większość współczesnych prezydentów - w tym Trump w 2017 roku - kładzie rękę na Biblii podczas składania przysięgi, co jest symbolicznym gestem, który reprezentuje zobowiązanie do stania na straży prawdy i sprawiedliwości zgodnie z konstytucją.
To nieoczekiwane odstępstwo od tradycji prowadzi nas do pytania: Kto trzymał Biblię? Melania!
Czy kapelusz uderzył ponownie, tworząc bezpieczny obwód? Czy to technicznie oznacza, że przysięga się nie liczy i możę to pierwsza dama jest teraz prezydentem? A co ważniejsze, jaką rolę odgrywa kapelusz w jej administracji?
Pomimo różnych teorii krążących na platformach mediów społecznościowych, pozorna pomyłka / przeoczenie nie kwestionuje technicznie legalności inauguracji Trumpa, ponieważ konstytucja USA nie stanowi, że przyszły prezydent powinien położyć rękę na Biblii podczas składania przysięgi.
Nie wiadomo, czy posunięcie Trumpa było świadome, czy po prostu było niedopatrzeniem.
To, co jest krystalicznie jasne, to fakt, że internet aż kipi od memów i żartów na temat kapelusza. Melania swoim modowym oświadczeniem sprawiła, że wszystkie głowy ( i oczy) zwrócone są na nią.
Czapki z głów, Pierwsza Damo.