Wielka Brytania notuje najwyższe bezrobocie od 2021 roku. Firmy ograniczają etaty z powodu kosztów. Bank of England ostrożnie podchodzi do cięć stóp procentowych.
Stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii wzrosła do 4,6% w okresie od lutego do kwietnia 2025 roku – podał Urząd Statystyczny (ONS). To wzrost o 0,1 punkt procentowy w ujęciu kwartalnym. To także najwyższy poziom bezrobocia od lata 2021 roku.
W maju liczba pracowników na listach płac spadła o 109 tysięcy względem poprzedniego miesiąca – najwięcej od czasu pandemii, a konkretnie od maja 2020 roku.
Tempo wzrostu płac – bez uwzględnienia premii – zwolniło do 5,2%, co oznacza najniższy wynik od siedmiu miesięcy. Z kolei, liczba wolnych miejsc pracy zmniejszyła się o 63 do 736 tysięcy.
Ekonomiści oceniają, że dane potwierdzają wyraźne spowolnienie na rynku pracy. Firmy coraz ostrożniej podchodzą do zatrudniania, głównie z powodu rosnących kosztów.
W kwietniu wzrosły składki na ubezpieczenia społeczne (National Insurance). Dokładnie 13,8% do 15% dla wynagrodzeń powyżej pięciu tysięcy funtów. W tym samym czasie rząd podniósł również płacę minimalną oraz stawkę „real living wage” dla osób powyżej 21. roku życia.
Bank Anglii w trudnej sytuacji
"Wraz z wyższymi kosztami zatrudnienia, wiele firm decyduje się ograniczać etaty lub wręcz redukować zatrudnienie" – komentuje Richard Carter z firmy inwestycyjnej Quilter Cheviot.
"To stawia Bank Anglii w trudnej sytuacji" – dodaje.
Choć płace rosną coraz wolniej, a rynek pracy słabnie, inflacja wciąż pozostaje zagrożeniem uważa Carter. W kwietniu wyniosła 3,5%, choć ONS później skorygował dane do 3,4%.
"W takich warunkach Bank Anglii nie zdecyduje się raczej na szybkie cięcia stóp procentowych, bo mogłoby to podbić inflację. Stąd ostatnie ostrożne wypowiedzi prezesa banku centralnego Andrew Bailey'a" – zauważa Carter.
Decyzja w sprawie stóp procentowych zapadnie na posiedzeniu Bank of England już w przyszłym tygodniu. Rynek nie spodziewa się jeszcze obniżki, ale oczekiwania na cięcia rosną.
"Polityka handlowa USA zwiększyła niepewność wśród brytyjskich firm. Wiele z nich wstrzymuje inwestycje, czekając na jasność co do nowych umów handlowych" – mówi Danni Hewson z brytyjskiej spóki akcyjnej AJ Bell.
"Choć najbliższe posiedzenie raczej nie przyniesie zmian, coraz więcej wskazuje na możliwe cięcie stóp pod koniec lata" – dodaje.