Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Trump wysyła mieszane sygnały taryfowe, Wall Street reaguje

Trader Aman Patel pracuje na parkiecie Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych, środa, 23 kwietnia 2025 r.
Trader Aman Patel pracuje na parkiecie Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych, środa, 23 kwietnia 2025 r. Prawo autorskie  Richard Drew/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Richard Drew/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Tina Teng
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Odbicie na amerykańskich giełdach wyczerpało się po dwudniowym wzroście, gdy administracja Trumpa wysłała mieszane wiadomości dotyczące swoich planów taryfowych wobec innych krajów, w szczególności Chin.

REKLAMA

Amerykańskie giełdy zamknęły się w środę wyżej, ale znacznie poniżej dziennych maksimów, nawet gdy prezydent Donald Trump zobowiązał się do "znacznego" obniżenia ceł na Chiny, jednocześnie zaprzeczając zamiarowi zwolnienia prezesa Fed Powella. Indeks S&P 500 wzrósł o 3,6 procent, po czym gwałtownie się cofnął i zakończył notowania o 1,67 procent wyżej, choć odnotował drugi z rzędu wzrost.

Obniżenie ceł na Chiny

W środę giełda Wall Street Journal poinformowała, że administracja Trumpa rozważa obniżenie ceł na Chiny do przedziału od 50 do 65 procent. Możliwe jest przyjęcie wielopoziomowego podejścia, z opłatami w wysokości 35 procent na towary uznane za niestrategiczne dla bezpieczeństwa narodowego, przy jednoczesnym utrzymaniu ceł w wysokości co najmniej 100 procent na niezbędny chiński import. Chociaż liczby te stanowią znaczną redukcję z obecnych 145 procent, proponowane bariery handlowe pozostają znaczące.

Sekretarz skarbu Scott Bessent powiedział jednak dziennikarzom, że nie ma jednostronnej oferty obniżenia ceł na Chiny, dodając, że administracja rozważa środki wykraczające poza taryfy. Przemawiając w Instytucie Finansów Międzynarodowych w Waszyngtonie, Bessent powiedział, że istnieje "szansa na duże porozumienie" w kwestiach handlowych między USA a Chinami.

"Awans" Chin

Argumentował, że Chiny powinny "awansować" ze statusu kraju rozwijającego się, stwierdzając: "Nie ma uzasadnienia dla ciągłego udzielania pożyczek... Traktowanie Chin - drugiej co do wielkości gospodarki na świecie - jako 'kraju rozwijającego się' jest absurdalne".

Ponadto "Financial Times" poinformował, że administracja Trumpa rozważa obniżenie ceł na chińskie części samochodowe. Trump zaprzeczył jednak takiej propozycji i zasugerował, że może podnieść opłaty importowe na kanadyjskie części samochodowe. Wcześniej w tym miesiącu prezydent USA nałożył 25-procentowe cła na cały import samochodów, przyznając miesięczne zwolnienie dla części samochodowych w ramach umowy między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem i Kanadą (USMCA).

"Podczas gdy te ostatnie wydarzenia mają oczywiście krótkoterminowe implikacje, wszystko to po raz kolejny wskazuje na niespójny i zmienny charakter, w jakim polityka jest nadal tworzona" - napisał w notatce Michael Brown, starszy specjalista ds. badań w Pepperstone London - "ciągle zmieniające się stanowiska prawdopodobnie nie zrobią nic, aby powstrzymać falę handlu <<sprzedaj Amerykę>>".

Rynki azjatyckie mieszane

O godzinie 6.00 rano czasu środkowoeuropejskiego kontrakty terminowe na amerykańskie akcje spadły podczas czwartkowej sesji azjatyckiej, ponieważ niepewność nadal rosła. Indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 0,28 procent, S&P 500 o 0,14 procent, a Nasdaq Composite o 0,22 procent. Inwestorzy pozostają ostrożni w obliczu niepewności politycznej i gospodarczej spowodowanej niekonsekwentnymi i nieprzewidywalnymi planami taryfowymi Trumpa.

Rynki azjatyckie były mieszane. Indeks Hang Seng w Hongkongu spadł o 1,23 procent, japoński Nikkei 225 wzrósł o 0,58 procent, południowokoreański Kospi spadł o 0,33 procent, podczas gdy australijski ASX 200 wzrósł o 0,66 procent.

Z kolei europejskie kontrakty terminowe na akcje były nieznacznie niższe, wskazując na płaskie otwarcie na całym kontynencie. Warto zauważyć, że rynki europejskie nadal osiągają lepsze wyniki niż ich amerykańskie odpowiedniki, wspierane przez bardziej stabilne środowisko makroekonomiczne. Niemiecki DAX podskoczył o 3,14 procent, powracając do jednomiesięcznego maksimum, podczas gdy Euro Stoxx 600 wzrósł w środę o 1,8 procent.

Euro w odwrocie

W ciągu ostatnich dwóch sesji giełdowych euro gwałtownie osłabiło się w stosunku do dolara amerykańskiego. Dolar umocnił się po pozornym odwróceniu się Trumpa zarówno od Chin, jak i przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, chociaż odbicie dolara może okazać się nietrwałe. Para EUR/USD spadła do nieco powyżej 1,13 na początku czwartkowego handlu, spadając z ponad trzyletniego maksimum 1,1566 osiągniętego w poniedziałek.

Złoto odbija

Ceny złota szybko odbiły się po dwudniowym spadku, odzwierciedlając trwającą niepewność rynkową. O godzinie 5.55 czasu środkowoeuropejskiego złoto spot wzrosło o 1,2 procent do 3 329 USD za uncję podczas sesji azjatyckiej, odrabiając większość środowych strat. Kontrakty terminowe na złoto wzrosły o 1,3 procent do 3 338 USD za uncję.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Cisza między von der Leyen a Trumpem ma duży wpływ na rozmowy handlowe

Lagarde: taryfy handlowe to negatywny szok dla strefy euro

Jastrzębie kontra gołębie: jak państwa członkowskie UE ścierają się w wojnie handlowej z USA