Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Trump popiera Witkoffa po tym, jak wyciekła rozmowa, z której wynika, że wysłannik doradzał Putinowi w sprawie planu pokojowego na Ukrainie

Prezydent Rosji Władimir Putin i specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Steve Witkoff podają sobie ręce podczas spotkania w Moskwie, Rosja, 6 sierpnia 2025 r.
Prezydent Rosji Władimir Putin i specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Steve Witkoff podają sobie ręce podczas spotkania w Moskwie, Rosja, 6 sierpnia 2025 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Sasha Vakulina & Agata Todorow
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Prezydent USA zareagował na wyciek stenogramu na pokładzie Air Force One we wtorek, stwierdzając, że Witkoff "musiał sprzedać" umowę zarówno Rosji, jak i Ukrainie, dodając: "To jest to, co robi dealmaker".

Specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve Witkoff, doradzał rosyjskiemu doradcy prezydenta, jak opracować plan pokojowy dotyczący zakończenia wojny na Ukrainie i jak komunikować się z Trumpem, wynika z opublikowanego we wtorek nagrania.

Trump nazwał nagranie "standardową rzeczą", gdy zapytali o nie dziennikarze na pokładzie Air Force One.

"On musi sprzedać to Ukrainie. Musi sprzedać Ukrainę Rosji" - powiedział Trump. "To właśnie robi dealmaker".

Według transkrypcji rozmowy, rzekomo nagranej 14 października i opublikowanej przez Bloomberga, Witkoff, który pomógł pośredniczyć w porozumieniu o zawieszeniu broni między Izraelem a Hamasem, zasugerował, że Moskwa i Waszyngton opracują wspólne ramy pokojowe podobne do tego porozumienia.

"Stworzyliśmy 20-punktowy plan Trumpa, który zawierał 20 punktów na rzecz pokoju i myślę, że może zrobimy to samo z wami" - powiedział.

Witkoff podobno udzielił również wskazówek głównemu doradcy Putina ds. zagranicznych na temat tego, co powinno znaleźć się w planie i co Moskwa mogłaby na tym zyskać.

"A teraz, między nami - wiem, czego będzie trzeba, aby zawrzeć porozumienie pokojowe: Doniecka i może jakiejś wymiany terytoriów gdzie indziej” - powiedział Witkoff.

"Ale zamiast rozmawiać w ten sposób, porozmawiajmy z większą nadzieją, ponieważ myślę, że dojdziemy do porozumienia. I myślę, Jurij że (Trump) da mi dużo przestrzeni i dyskrecji, aby dojść do porozumienia".

Witkoff poradził również Uszakowowi, aby pogratulował Trumpowi i sformułował dyskusje w bardziej pozytywny i pochlebny sposób.

Uszakow wydawał się być otwarty na tę radę, mówiąc, że Putin "pogratuluje" i powie: "Pan Trump jest prawdziwym człowiekiem pokoju", powiedział.

Prezydent Donald Trump wita się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu w piątek 17 października 2025 r. w Waszyngtonie.
Prezydent Donald Trump wita się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu w piątek 17 października 2025 r. w Waszyngtonie. AP Photo

Z rozmowy wynika, że Witkoff odegrał rolę w ustaleniu czasu i kolejności wydarzeń.

"Zełenski przyjeżdża do Białego Domu w piątek. Pójdę na to spotkanie, ponieważ mnie tam chcą, ale myślę, że jeśli to możliwe, powinniśmy porozmawiać z twoim szefem przed tym piątkowym spotkaniem" - powiedział Uszakowowi.

Prezydent Ukrainy liczył na sfinalizowanie umowy dotyczącej pocisków Tomahawk między USA a Ukrainą, jednak Trump nie zatwierdził ich dostawy.

Spotkanie Trumpa i Putina w Budapeszcie, o którym obaj prezydenci rozmawiali dzień przed wizytą Zełenskiego, zostało później odwołane. Prezydent USA jak dotąd nie skomentował tej części nagranej rozmowy.

Kto wymyślił 28-punktowy plan?

Kolejne nagranie uzyskane przez Bloomberga, pochodzące z kilku dni po rozmowie Witkoffa z Uszakowem, pokazuje wysiłki rosyjskich urzędników w opracowaniu planu z maksymalistycznymi żądaniami.

29 października Uszakow zadzwonił do specjalnego wysłannika Rosji Kirilla Dmitriewa, który spotkał się z Witkoffem w USA w październiku, aby omówić plan.

"Cóż, potrzebujemy maksimum, nie sądzisz? Jak myślisz? W przeciwnym razie, jaki jest sens przekazywania czegokolwiek?" powiedział Uszakow.

"Nie, słuchaj. Myślę, że po prostu przygotujemy ten dokument z naszej pozycji, a ja nieformalnie przekażę go dalej, wyraźnie zaznaczając, że to wszystko jest nieformalne" - odpowiedział Dmitriev.

"Nie sądzę, że przyjmą dokładnie naszą wersję, ale przynajmniej będzie ona tak bliska, jak to tylko możliwe".

20 października amerykańskie media poinformowały, że Waszyngton i Moskwa opracowały 28-punktowy plan zakończenia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Doniesienia sugerowały, że przedstawiciele Waszyngtonu potajemnie rozmawiali z Rosjanami o wznowieniu wysiłków na rzecz zakończenia inwazji, co wiązało się z oddaniem przez Ukrainę terenów, które nadal kontroluje na rzecz Rosji.

Kirill Dmitriev i specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff idą na rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Petersburgu, Rosja, 11 kwietnia 2025 r.
Kirill Dmitriev i specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff idą na rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Petersburgu, Rosja, 11 kwietnia 2025 r. AP Photo

Witkoff skomentował sprawę na portalu X: "Musiał dostać to od K...", najwyraźniej omyłkowo, zamiast wysyłania prywatnej wiadomości. "K" prawdopodobnie oznacza Kirilla Dmitrieva.

Treść dokumentu, w szczególności jego język, wzbudziła dalsze wątpliwości co do jego pochodzenia, a raporty twierdzą, że mógł on zostać napisany w języku rosyjskim, a następnie przetłumaczony na język angielski.

Euronews przeanalizował wyciekły plan w obu językach i stwierdził, że sformułowania i składnia określonych zwrotów, choć powszechne w języku rosyjskim, nie przekładają się bezpośrednio na język angielski, co sugeruje, że przynajmniej niektóre części mogły zostać przetłumaczone z języka rosyjskiego za pomocą automatycznych narzędzi tłumaczących.

Nagrania Bloomberga z rzekomej rozmowy między Uszakowem i Dmitriewem dodatkowo wskazują na taką możliwość.

"Niektórzy podsłuchują, inni publikują informacje, ale to nie my"

Odkąd 28-punktowy projekt planu wyciekł w zeszłym tygodniu, moskiewscy urzędnicy wielokrotnie odnosili się do niego jako do "planu USA", nie wspominając nawet o wkładzie lub udziale Rosji, pomimo jasno określonych maksymalistycznych żądań Moskwy.

Dmitriew nazwał artykuł Bloomberga "fałszywym", dodając później: "Im bliżej pokoju, tym bardziej zdesperowani stają się podżegacze wojenni".

Steve Witkoff, wysłannik Władimira Putina ds. inwestycji Kirill Dmitriev i doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow. Moskwa, Rosja, piątek, 25 kwietnia 2025 r.
Steve Witkoff, wysłannik Władimira Putina ds. inwestycji Kirill Dmitriev i doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow. Moskwa, Rosja, piątek, 25 kwietnia 2025 r. AP Photo

Uszakow nie zaprzeczył autentyczności nagrań, stwierdzając jedynie, że upublicznione stenogramy miały na celu "utrudnienie wysiłków na rzecz poprawy stosunków rosyjsko-amerykańskich".

"Nie komentuję istoty rozmów, ponieważ są one poufne", powiedział, dodając, że "często" rozmawia z Witkoffem.

Powiedział również, że nie wie, w jaki sposób nagrania wyciekły. "Niektórzy podsłuchują, inni upubliczniają informacje, ale to nie my" - powiedział Uszakow.

Co dalej?

Odkąd 28-punktowy projekt ramowy wyciekł, plan został znacznie zmieniony podczas konsultacji między USA a Ukrainą.

Delegacje spotkały się w Genewie w niedzielę i od tego czasu Kijów zmienił projekt propozycji, usuwając niektóre z maksymalistycznych żądań Rosji i skracając ramy, które nie mają już 28 punktów. Obecnie zawiera on "wiele poprawnych elementów", powiedział w poniedziałek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

Zmiany mają objąć elementy europejskiej kontrpropozycji, przygotowanej przez Wielką Brytanię, Francję i Niemcy.

Początkowy plan Moskwy obejmował również żądania Rosji wobec Europy, w tym kwestię zamrożonych rosyjskich aktywów. Moskwa wspomniała również o bezpieczeństwie europejskim, wykorzystując je jako dźwignię w swojej propozycji, a Kreml stwierdził: "Oczekuje się, że Rosja nie dokona inwazji na sąsiednie kraje".

Prezydent Ukrainy pochwalił postępy w realizacji ewentualnego planu, zauważając, że najbardziej wrażliwe elementy zamierza omówić jeden na jeden z Trumpem. Kijów ma nadzieję na zorganizowanie spotkania w najbliższych dniach.

Prezydent USA powiedział jednak, że spotka się z Zełenskim i Putinem dopiero wtedy, gdy poczynione zostaną większe postępy w negocjacjach.

Tymczasem Trump zdecydował się wysłać swojego wysłannika Witkoffa na spotkanie z Putinem, podczas gdy sekretarz armii USA Driscoll ma spotkać się z ukraińskimi urzędnikami, aby dopracować plan. Nie jest jasne, czy plany te uległy zmianie po ujawnieniu nagrań rozmów telefonicznych przez Bloomberga.

Podczas gdy Waszyngton i Kijów wielokrotnie powtarzały, że wysiłki pokojowe nabierają tempa, a możliwość zakończenia wojny Rosji z Ukrainą jest teraz bardziej realistyczna niż kiedykolwiek, Kreml sygnalizuje, że do porozumienia nie jest wcale bliżej.

Rzecznik Putina powiedział w środę, że jest zbyt wcześnie, aby "wyciągać pochopne wnioski", że wojna Moskwy z Ukrainą jest bliska rozwiązania.

"Jest zbyt wcześnie, by o tym mówić", powiedział Dmitrij Pieskow, w obliczu ciągłych oświadczeń Kremla dotyczących jego maksymalistycznych żądań i niechęci do ich zmniejszenia.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Trump: "Ogromny postęp" w wysiłkach USA na rzecz zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej

Rozmowy pokojowe ws. Ukrainy: jaka jest stawka dla Europejczyków?

Zełenski może odwiedzić USA jeszcze w tym tygodniu, Trump sugeruje "duży postęp"