Operacja imigracyjna „Midway Blitz” w Chicago doprowadziła do aresztowania ponad 1500 osób, w tym trzech polskich robotników. Lokalni politycy krytykują metody ICE.
Operacja imigracyjna „Midway Blitz” w Chicago, zarządzona przez prezydenta Donalda Trumpa, trwa od września.
Od tego czasu uzbrojeni funkcjonariusze ICE, często w maskach i nieoznakowanych pojazdach, dokonali ponad 1500 aresztowań – poinformował Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Wśród zatrzymanych podczas wtorkowego nalotu w dzielnicy Albany Park znaleziono trzech polskich robotników budowlanych – przekazało w piątek Polskie Radio Chicago WNVR.
Senator stanowa Graciela Guzmán relacjonowała, że spośród pięciu Polaków pracujących w tym miejscu – w tym jednego obywatela USA – trzech zostało zatrzymanych. Obywatela amerykańskiego zwolniono później z aresztu.
Świadkowie zdarzenia nagrali moment interwencji, na którym widać, jak zamaskowani agenci wiążą Polaków plastikowymi opaskami zaciskowymi. Inne, wcześniejsze nagrania pokazują, że w okolicy użyto gazu łzawiącego.
Lokalni politycy, w tym radna Rosanna Rodríguez-Sanchez, wyrazili oburzenie metodami ICE. – „Jeśli zatrzymują Polaków, mogą zatrzymać każdego” – powiedziała.
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego i jego szefowa, była gubernator Dakoty Południowej Kristi Noem, tłumaczyli, że operacja jest wymierzona w „przestępców i nielegalnych imigrantów, którzy masowo napływali do Chicago i Illinois, licząc na ochronę ze strony gubernatora Pritzkera i jego polityki azylowej”.
W odpowiedzi na wniosek o dostęp do informacji publicznej, ICE przekazało, że między 1 stycznia a 30 września – ostatnim dniem przed zamknięciem rządu federalnego – zatrzymano 2011 osób, z czego 1469 wciąż przebywa w areszcie, a 1044 deportowano w ramach operacji.
Tymczasem lokalne media i agencja Associated Press informują o „coraz bardziej agresywnych działaniach” federalnych agentów w Chicago i okolicach. W trakcie jednej z akcji helikopter ICE wylądował na terenie kompleksu mieszkaniowego, a funkcjonariusze zakuwali w opaski nawet dzieci. W kilku rejonach użyto gazu łzawiącego – także w pobliżu szkół. Radna Chicago Jesse Fuentes została zakuta w kajdanki w szpitalu i zatrzymana, gdy pytała agentów, czy posiadają nakaz przeszukania. We wrześniu 38-letni Silverio Villegas González został zastrzelony przez funkcjonariuszy ICE.
Prezydent Trump wezwał później do zatrzymania gubernatora Illinois J.B. Pritzkera i burmistrza Chicago Brandona Johnsona, którzy otwarcie krytykują działania służb imigracyjnych.
„To są bardzo często Polacy, którzy wyjechali do Stanów Zjednoczonych jeszcze w latach 90"
Według danych, 20% mieszkańców Chicago to osoby urodzone poza USA – wielu z nich, także obywatele amerykańscy, przyznaje, że obawia się obecności ICE w mieście.
W styczniu, w odpowiedzi na wypowiedzi Donalda Trumpa dotyczące imigracji, polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oszacowało, że jego polityka może dotknąć nawet 30 tysięcy obywateli Polski.
„Próbujemy dokonać możliwie precyzyjnego szacunku, zakładamy, że to jest maksymalnie kilkadziesiąt tysięcy osób. Polscy konsulowie szacują, że takich osób może być do 30 tysięcy na terenie całych Stanów Zjednoczonych” – mówiła na antenie TOK FM wiceszefowa resortu Henryka Mościcka-Dendys.
„To są bardzo często Polacy, którzy wyjechali do Stanów Zjednoczonych jeszcze w latach 90. i nie zadbali o uregulowanie swojego statusu migracyjnego" – dodała.
„Rodaków mieszkających za granicą, którym skończyła się ważność paszportu, zapraszamy do uzyskiwania nowych dokumentów. W USA ustanawiamy dodatkowe dyżury konsularne także poza budynkami konsulatów” – szef MSZ Radosław Sikorski dodał we wpisie na platformie X.
Oficjalny portal Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ostatnio zaktualizowany 1 października, wymienia szereg przykładów „najgroźniejszych przestępców” zatrzymanych w ramach „Operacji Midway Blitz”, wraz z ich nazwiskami, narodowościami, zdjęciami i zarzutami, które im postawiono.
Wśród wymienionych narodowości znaleźli się obywatele Salwadoru, Meksyku, Hondurasu, Polski, Litwy, Austrii i Wenezueli. Co ciekawe, nazwisko Polaka określonego jako „nielegalny imigrant” jest prawdopodobnie błędnie zapisane – na stronie Departamentu figuruje jako „Wajciech Janik”, co sugeruje, że jego prawdziwe imię to „Wojciech”.
W czwartek gubernator stanu Illinois, J.B. Pritzker, ogłosił powołanie komisji mającej dokumentować nadużycia ze strony federalnych agentów imigracyjnych. Podpisując dekret wykonawczy, odniósł się do „niezliczonych aktów zastraszania i przemocy wobec cywilów w stanie Illinois”.
„Nie możemy pozwolić, by te nadużycia, brutalność i prześladowania pozostały bez odpowiedzi. Odpowiedzialni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności” – powiedział gubernator.