Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Sąd wstrzymuje deportację Erytrejczyka do Francji. Rząd zapowiada odwołanie

Łódź, która prawdopodobnie przewozi migrantów, jest eskortowana przez jednostkę francuskiej Żandarmerii Narodowej w kanale La Manche, 4 września 2024 r.
Łódź, która prawdopodobnie przewozi migrantów, jest eskortowana przez jednostkę francuskiej Żandarmerii Narodowej w kanale La Manche, 4 września 2024 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Gavin Blackburn
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Brytyjski sąd wstrzymał deportację obywatela Erytrei do Francji, aby mógł przedstawić dowody bycia ofiarą handlu ludźmi. Rząd zapowiada odwołanie.

REKLAMA

Brytyjski sąd tymczasowo wstrzymał deportację do Francji osoby ubiegającej się o azyl, która przepłynęła kanał La Manche. W efekcie opóźniono pierwsze odesłanie migranta w ramach porozumienia Londynu z Paryżem.

25-letni obywatel Erytrei miał w środę opuścić Wielką Brytanię rejsowym samolotem. Po odwołaniu wniesionym przez jego prawników sędzia Clive Sheldon przyznał mu jednak "krótkie tymczasowe wstrzymanie”, by mógł przedstawić dowody potwierdzające, że padł ofiarą handlu ludźmi.

Prawnicy minister spraw wewnętrznych Shabany Mahmood argumentowali, że mężczyzna - którego nazwiska nie ujawniono z przyczyn prawnych - mógł i powinien był złożyć wniosek o azyl we Francji.

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i jego żona Victoria przybywają do zamku Windsor, 17 września 2025 r.
Brytyjski premier Keir Starmer i jego żona Victoria przybywają do zamku Windsor, 17 września 2025 r. AP Photo

"Widzę tu poważną kwestię do rozstrzygnięcia w sprawie handlu ludźmi i tego, czy minister dopełniła swoich obowiązków dochodzeniowych zgodnie z prawem” - stwierdził sędzia.

Decyzja sądu jest ciosem dla starań premiera Keira Starmera, który zapowiedział zahamowanie nielegalnych przepraw z Francji małymi łodziami. Mahmood zapowiedziała odwołanie. Rząd podkreśla, że mimo tego wyroku pierwsze deportacje do Francji mają się odbyć jeszcze w tym tygodniu.

"Próby wstrzymywania deportacji w ostatniej chwili są niedopuszczalne i będę z nimi walczyć na każdym kroku” - powiedziała Mahmood. "Migranci, którzy nagle tuż przed odlotem ogłaszają, że są ofiarami współczesnego niewolnictwa, choć wcześniej nie zgłaszali takich roszczeń, nadużywają naszych praw i naszej gościnności” - dodała.

Ogólny widok małych łodzi i nadmuchiwanych pontonów w kompleksie Border Force po skonfiskowaniu ich migrantom próbującym przedostać się do Wielkiej Brytanii, 26 lutego 2025 r.
Ogólny widok małych łodzi i nadmuchiwanych pontonów w kompleksie Border Force po skonfiskowaniu ich migrantom próbującym przedostać się do Wielkiej Brytanii, 26 lutego 2025 r. AP Photo

Od początku roku przez kanał przedostało się ponad 30 000 osób - mniej niż 37 000 w całym roku ubiegłym. W ostatnich latach dziesiątki migrantów zginęły, próbując pokonać jeden z najbardziej ruchliwych szlaków morskich świata na przeładowanych pontonach.

Starmer wycofał kontrowersyjny plan poprzedniego rządu konserwatywnego zakładający wysyłanie osób przekraczających kanał w podróż w jedną stronę do Rwandy. Zamiast tego liczy na umowę z Paryżem, pozwalającą odesłać część migrantów do Francji w zamian za przyjęcie przez nią osób ubiegających się o azyl, które mają rodzinę w Wielkiej Brytanii.

Brytyjscy urzędnicy twierdzą, że zasada "jeden przyjazd, jeden wyjazd” to duży przełom, nawet jeśli program na razie obejmuje niewielką liczbę osób. Rząd chce też przyspieszyć rozpatrywanie wniosków azylowych. Obecnie dziesiątki tysięcy oczekujących na decyzję migrantów mieszkają na koszt państwa w hotelach, które stały się ogniskami lokalnych protestów.

Dodatkowe źródła • AP

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Globalny podział w kwestii "de-banking": Jak USA, Wielka Brytania i UE podchodzą do ryzyka?

Kto zawarł lepszą umowę handlową z USA - UE czy Wielka Brytania?

Keir Starmer: Wielka Brytania uzna państwo palestyńskie, jeśli Izrael nie zgodzi się na zawieszenie broni