Na międzynarodowym szczycie w Kuala Lumpur premier Malezji zaapelował do duchownych o większe zaangażowanie w budowanie pokoju. Podkreślił kryzys zaufania i potrzebę obrony wartości.
Premier Malezji Anwar bin Ibrahim wezwał przywódców religijnych do aktywniejszego angażowania się w życie społeczne i wnoszenia silniejszego głosu w czasach kryzysu zaufania oraz narastającej hipokryzji.
"Żyjemy w erze deficytu zaufania. Brakuje go nie tylko w polityce, ale także w przestrzeganiu wartości sprawiedliwości, człowieczeństwa i prawdy. Dlatego przywódcy religijni muszą podjąć odpowiedzialność i nieść sztandar pokoju oraz moralności" – podkreślił premier podczas 2. Międzynarodowego Szczytu Przywódców Religijnych w Kuala Lumpur.
Tegoroczne obrady odbywały się pod hasłem „Rola przywódców religijnych w rozwiązywaniu konfliktów”.
Wydarzenie zgromadziło ponad tysiąc uczestników z 54 państw – w tym uczonych, parlamentarzystów, liderów religijnych i politycznych. Tematem dominującym były wojny w Strefie Gazy i na Ukrainie.
Sekretarz generalny Światowej Ligi Muzułmańskiej, dr Mohammad bin Abdulkarim Al-Issa zaapelował o konkretne działania.
"Nie chcemy już tylko słów. Potrzebne są namacalne efekty, a przywódcy religijni, dzięki swoim wpływom, są w stanie je osiągnąć" – powiedział w rozmowie z Euronews.
Podkreślił, że w świecie liczącym blisko 8 miliardów ludzi, z których 80 procent deklaruje wiarę, pojedynczy głos nie wystarczy.
"Musimy się zjednoczyć i wspólnie wzywać do pokoju" – zaznaczył.
Według Al-Issy obecność duchownych różnych wyznań, w tym prawosławnych przedstawicieli z Ukrainy jest dowodem na to, że dialog międzyreligijny może wspierać procesy pokojowe.
"Słuchaliśmy wielu głosów podkreślających znaczenie pokoju w Ukrainie i Rosji. To jasny sygnał, że wojna musi się zakończyć" – dodał.
Wśród mówców znalazł się także Sadhguru Brahmeshanandcharya Swamiki z Indii, który wskazywał na konieczność łączenia wiary z odpowiedzialnym zarządzaniem.
"Kiedy przywódcy religijni spotykają się w duchu dialogu, możliwe jest współdziałanie religii i nowoczesnego przywództwa" – ocenił.
Głos zabrał również buddyjski najwyższy kapłan Malezji dr Kirinde Sri Dhammaratana.
"Musimy budować zdrowe społeczeństwo. Dlatego apeluję, aby przywódcy religijni i polityczni lepiej poznawali tradycje oraz nauki innych kultur. Tylko w ten sposób możemy żyć w pokoju i szczęściu" – stwierdził.
Organizatorzy szczytu podkreślają, że celem wydarzenia jest nie tylko wymiana opinii, lecz także wzmocnienie roli religii jako siły sprzyjającej pokojowi, pojednaniu i spójności społecznej.