Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Węgry: trwa dochodzenie w sprawie skradzionych części do myśliwców MiG-29

Lotnisko wojskowe Kecskemét
Lotnisko wojskowe Kecskemét Prawo autorskie  MTI via AP Photo
Prawo autorskie MTI via AP Photo
Przez Katarzyna Kubacka & Euronews & Zoltán Siposhegyi
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Dwa i pół tygodnia temu nieznani sprawcy włamali się do bazy lotniczej NATO w Kecskemét, kradnąc sprzęt radarowy MiG-29. Ministerstwo Obrony rozpoczęło dochodzenie.

REKLAMA

Jak twierdzi ministerstwo, bezpieczeństwo Węgrów nie było zagrożone, ponieważ wspomniany samolot został wycofany ze służby w 2010 roku i uznany za niepotrzebny.

Międzynarodowy pilot demonstracyjny, Gyula Vári, stwierdził w rozmowie z Euronews, że same plany samolotu są tajne, a jego demontaż wymaga specjalistycznej wiedzy.

"Te samoloty stoją tam od 15 lat i nie wierzę, że były konserwowane, ponieważ przestarzały sprzęt zwykle nie jest konserwowany. Jeśli laik chce coś zabrać, nie włamuje się po to do bazy NATO. Nie wie, gdzie są strażnicy, nie wie, kiedy przyjdą. Nie wie nawet, co chce zabrać", powiedział. "Dużo latałem tym samolotem, ale szczerze przyznaję, że sprzęt, o którym słyszałem, że został zabrany - nawet nie wiem, gdzie znajdują się w samolocie. Z grubsza znam ich położenie, ale nie wiem, który panel musiałbym otworzyć. Amator nie robi takich rzeczy. Jeśli ktoś je zabrał, to był to profesjonalista".

Lotnisko wojskowe w Kecskemét jest co prawda chronione przez kamery i drut kolczasty, lecz obecnie ochroną samolotów wycofanych z eksploatacji nie zajmują się siły zbrojne, ale prywatna firma MNV Zrt.

Niektórzy eksperci, jak były pilot myśliwca Jenő Nagy "Zsenya", twierdzą, że kolekcjonerzy nie są zainteresowani tak skomplikowanym sprzętem.

"Dla kolekcjonera mówimy o rzeczach takich jak hełm, stożek nosowy, czasza, instrumenty. Wystawiasz je w domu i cieszysz się, że je posiadasz. Ale taki radar jest bardzo trudny do zdemontowania w taki sposób, by później nadawał się do użytku. Ma adaptery, jednostki zasilające i anteny - działa tylko z tym wszystkim razem", powiedział w rozmowie z Euronews.

Choć Ministerstwo Obrony wszczęło dochodzenie, nie wiadomo, czy informacja o powodach kradzieży i sprawcach pojawi się do wiadomości opinii publicznej, ponieważ wyniki śledztwa mogą w każdej chwili zostać utajnione.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

SCAF: Jaka przyszłość czeka europejskie myśliwce przyszłości?

Azerbejdżan złoży międzynarodowy pozew przeciwko Rosji ws. katastrofy samolotu w Aktau

Na Węgrzech odbyło się ćwiczenie wojskowe z najnowocześniejszymi czołgami i samolotami bojowymi