Wypadki drogowe są powszechne w Kenii i całym regionie Afryki Wschodniej. Drogi są tam często wąskie i w złym stanie.
Jak poinformowała policja, autobus wiozący żałobników wracających do domu z pogrzebu w południowo-zachodniej Kenii przewrócił się i wpadł do rowu w piątek wieczorem. W wypadku zginęło co najmniej 21 osób.
Autobus jechał z zachodniego miasta Kakamega do miasta Kisumu, gdzie doszło do wypadku.
Kierowca stracił kontrolę nad autobusem, gdy zbliżał się do ronda z dużą prędkością i wpadł do rowu- podał regionalny oficer ds. egzekwowania przepisów ruchu drogowego w prowincji Nyanza Peter Maina.
Wśród ofiar znajduje się 10 kobiet, 10 mężczyzn oraz 10-letnia dziewczynka.
Wypadki drogowe są powszechne w Kenii i szerszym regionie Afryki Wschodniej, gdzie drogi są często wąskie i w złym stanie.
Policja często obwinia za wypadki drogowe kierowców przekraczających dozwoloną prędkość.
W innym wypadku w czwartek dziewięć osób zginęło w katastrofie autobusu w mieście Naivasha w hrabstwie Nakuru. Jak podała policja autobus rozbił się na przejeździe kolejowym. Wśród 32 pracowników jadących do pracy był także ofiary śmiertelne.