Tragiczny wypadek na wodach u wybrzeży Jemenu. Łódź z migrantami zatonęła w Zatoce Adeńskiej. Nie żyje co najmniej 68 osób, a dziesiątki wciąż są poszukiwane.
Co najmniej 68 osób zginęło, a ponad 70 uznaje się za zaginione po tym, jak łódź przewożąca migrantów wywróciła się u wybrzeży Jemenu — poinformowała Organizacja Narodów Zjednoczonych.
Do tragedii doszło na wodach Zatoki Adeńskiej, w pobliżu południowej prowincji Abyan. Na pokładzie znajdowało się 154 migrantów z Etiopii, którzy próbowali dotrzeć do krajów Zatoki Perskiej w poszukiwaniu lepszego życia.
Według szefa jemeńskiego oddziału Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) Abdusattora Esoeva, katastrofę przeżyło jedynie 12 osób.
Na miejscu prowadzona jest szeroko zakrojona operacja poszukiwawczo-ratownicza. Jak poinformowała lokalna dyrekcja bezpieczeństwa, odnaleziono już dużą liczbę ciał rozrzuconych na rozległym obszarze wybrzeża. Służby spodziewają się, że bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć.
Mimo trwającej od ponad dekady brutalnej wojny domowej Jemen pozostaje głównym szlakiem tranzytowym dla migrantów z Afryki. Wielu z nich podejmuje niebezpieczną podróż przez Morze Czerwone lub Zatokę Adeńską, korzystając z usług przemytników. Warunki na pokładach prowizorycznych łodzi są często skrajnie niebezpieczne.
ONZ alarmuje, że w ostatnich miesiącach setki osób straciły życie na tej trasie migracyjnej. W marcu potwierdzono śmierć dwóch osób oraz zaginięcie kolejnych 186 po wywróceniu się czterech łodzi u wybrzeży Jemenu i Dżibuti.
Według danych IOM, od początku 2024 roku do Jemenu dotarło ponad 60 tys. afrykańskich migrantów. To o około 38 procent mniej niż w 2023 roku, kiedy odnotowano ponad 97 tys. takich przypadków. Spadek liczby przybywających migrantów przypisuje się wzmożonym patrolom morskim prowadzonym przez siły jemeńskie i państwa regionu.