Dramatyczny pożar w regionie Limassol na Cyprze doprowadził do śmierci dwóch osób i ogromnych strat materialnych. Ogień zniszczył domy, infrastrukturę i rozległe obszary zieleni.
Na Cyprze trwa szacowanie strat po pożarze, który spustoszył region półgórskiego Limassol. Choć ogień został już opanowany, to służby pozostają w gotowości, gdyż istnieje realne ryzyko ponownego zapłonu.
W pożarze zginęły dwie osoby, a żywioł objął ponad 125 kilometrów kwadratowych terenu. Dane Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) pokazują, że spłonęło ponad 125 kilometrów kwadratowych terenów zielonych.
Tragiczna śmierć starszego małżeństwa
Do największej tragedii doszło we wsi Monagri. Tam, w płonącym samochodzie, znaleziono ciała starszego małżeństwa.
Według wstępnych ustaleń była to 77-letnia kobieta i jej 84-letni mąż. Próbowali uciec, lecz zostali otoczeni przez ogień. Ich tożsamość potwierdzą badania kryminalistyczne.
W wyniku pożaru rannych zostało siedem osób. Dwie z nich doznały poważnych oparzeń, ale lekarze zapewniają, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Międzynarodowa pomoc i wsparcie z Grecji
Na apel władz cypryjskich odpowiedziało dziesięć państw. Minister rolnictwa Maria Panagiotou poinformowała, że do kraju przyleciały międzynarodowe zespoły wsparcia, w tym 26 greckich leśników specjalizujących się w gaszeniu pożarów wtórnych.
Zniszczona infrastruktura i brak prądu
Skala zniszczeń infrastruktury energetycznej jest ogromna. Bez prądu pozostaje 17 rejonów. Co więcej, spłonęło 400 słupów energetycznych, 50 transformatorów oraz jedna podstacja dystrybucji. Jak podkreślają przedstawiciele Cypryjskiego Urzędu ds. Energii Elektrycznej, naprawa sieci będzie logistycznie i technicznie bardzo trudna.
Ogień strawił także dziesiątki domów. 43 budynki zostały całkowicie zniszczone, kolejne 29 mocno uszkodzone.
Rząd zapewnia, że pokryje 100% kosztów odbudowy nieruchomości.