Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Meksyk: burmistrz aresztowany z powodu powiązań z ośrodkiem szkoleniowym dla członków kartelu

Taśma barykadowa ustawiona przez władze odgradza część rancza Izaguirre w Teuchitlán w Meksyku, 20 marca 2025 r.
Taśma barykadowa ustawiona przez władze odgradza część rancza Izaguirre w Teuchitlán w Meksyku, 20 marca 2025 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Rory Sullivan
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Kości, buty i ubrania zostały odkryte w marcu na ranczu Izaguirre w zachodniej części meksykańskiej prowincji Jalisco, które miało być ośrodkiem szkoleniowym dla członków kartelu.

REKLAMA

Burmistrz miasta Teuchitlán w zachodnio-meksykańskim stanie Jalisco został aresztowany w związku z domniemanymi powiązaniami z osławionym ośrodkiem szkoleniowym dla członków kartelu.

José Murguía Santiago został zatrzymany w ramach śledztwa w sprawie rancza Izaguirre, gdzie na początku tego roku znaleziono ludzkie kości i odzież.

Miejsce to było prawdopodobnie wykorzystywane przez niesławny kartel Jalisco New Generation (CJNG).

W rozmowie z lokalnymi mediami burmistrz zaprzeczył jakimkolwiek powiązaniom z działalnością kartelu. Prokuratorzy twierdzą jednak, że wiedział o jego istnieniu i nie podjął żadnych działań, aby zaalarmować organy ścigania.

Kobieta trzyma zdjęcie zaginionej osoby, po tym jak w ranczu Izaguirre odkryto szczątki ludzkie.
Kobieta trzyma zdjęcie zaginionej osoby, po tym jak w ranczu Izaguirre odkryto szczątki ludzkie. Alfredo Moya/Copyright 2025 The AP. All rights reserved

Miejsce, które zostało nazwane "ranczem horroru" trafiło na pierwsze strony gazet w marcu, kiedy ludzie poszukujący swoich krewnych ogłosili, że odkryli tam buty, ubrania i zwęglone kości zaginionych.

Grupa Jalisco Search Warriors, która zajmuje się m.in. identyfikacją zmarłych w Jalisco określiła to miejsce jako "obóz zagłady" dla porwanych przez kartele ludzi.

Rodziny zaginionych obwiniają władze o zaniedbania w prowadzonym śledztwie i niestaranne gromadzenie dowodów, po tym jak ranczo zostało nieskutecznie przeszukane przez żołnierzy we wrześniu.

Po tym, jak wiadomość o "ranczu horroru" wywołała poruszenie w całym Meksyku, rząd zapowiedział dogłębne dochodzenie.

Prokurator generalny Alejandro Gertz utrzymuje jednak, że obiekt ten nie był wykorzystywany jako miejsce eksterminacji zaginionych osób.

Z jego wypowiedzią nie zgadzają się Jalisco Search Warriors, którzy sugerują, że ranczo było czymś więcej niż tylko centrum rekrutacyjnym i szkoleniowym dla członków kartelu i że dochodziło tam do systemowych aktów przemocy.

Jak podała prokuratura stanu Jalisco, w zeszłym miesiącu dwóch członków tej grupy, Carmen Morales i jej syn Jaime Ramirez, zostało zastrzelonych.

W ciągu ostatnich kilku dekad w Meksyku zaginęło ponad 120 000 osób. Według działaczy, władze nie robią wystarczająco dużo, aby zbadać przypadki łamania praw człowieka i odszukać zaginionych.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Ekstradycja 26 domniemanych członków karteli z Meksyku do USA

Nalot policji w Rio: uwolnieni zakładnicy, ośmiu podejrzanych nie żyje

Brazylia z niepokojem oczekuje procesu Jaira Bolsonaro