Izraelskie siły powietrzne przeprowadziły atak w pobliżu pałacu prezydenckiego w Syrii. Działanie to miało na celu ostrzeżenie syryjskiego rządu przed atakami na mniejszość druzyjską.
Izraelskie siły powietrzne przeprowadziły atak w pobliżu pałacu prezydenckiego w Syrii. Działanie to miało na celu ostrzeżenie syryjskiego rządu przed atakami na mniejszość druzyjską.
Interwencja wojskowa nastąpiła po śmierci dziesiątek osób w starciach między siłami prorządowymi a milicjami druzyjskimi w okolicach Damaszku.
Walki wybuchły na początku tygodnia. Bezpośrednim impulsem było nagranie, które pojawiło się w mediach społecznościowych. Przedstawiało ono mężczyznę krytykującego proroka Mahometa.
Nagranie przypisano druzyjskiemu duchownemu. Jednak nowy syryjski rząd kierowany przez byłego członka Al-Kaidy Ahmada asz-Szara zaprzeczył tym doniesieniom.
To już druga izraelska interwencja w Syrii w tym tygodniu.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oraz minister obrony Israel Katz oświadczyli, że bombardowania miały być bezpośrednim ostrzeżeniem dla syryjskich władz.
„To jasna wiadomość dla syryjskiego reżimu. Nie pozwolimy na wycofanie sił z południowej części Damaszku, ani na jakiekolwiek zagrożenie dla społeczności Druzów” – podkreślili we wspólnym oświadczeniu.
Syryjskie media państwowe poinformowały, że pociski trafiły w okolice Pałacu Ludowego położonego na wzgórzu z widokiem na stolicę.
Władze w Damaszku potępiły izraelski atak i określili go jako "zagraniczną interwencję" w swoim kraju.
Z kolei, duchowy przywódca syryjskich Druzów szejk Hikmat Al-Hijri potępił działania rządu wobec tej mniejszości. Dodał, że ich społeczność pozostaje integralną częścią Syrii.
Na początku tygodnia Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii poinformowało o śmierci 56 osób. Wśród zabitych byli lokalni bojownicy i funkcjonariusze sił bezpieczeństwa. Walki miały miejsce na przedmieściach Damaszku, zamieszkanych przez znaczną liczbę Druzów.
Druzowie są mniejszością religijną. Ich wiara wywodzi się z odłamu islamu szyickiego.
Na świecie żyje około miliona Druzów. Ponad połowa z nich mieszka w Syrii.
Znaczące społeczności druzyjskie znajdują się także w Libanie i Izraelu, w tym na Wzgórzach Golan. To terytorium zostało zajęte przez Izrael podczas wojny na Bliskim Wschodzie w 1967 roku i formalnie zaanektowane w 1981 roku.
Po obaleniu syryjskiego dyktatora Baszara al-Assada w grudniu rząd Ahmada asz-Szara obiecał chronić mniejszości religijne.
Obietnice te zostały jednak zakwestionowane. W marcu setki cywilów z sekty alawitów, do której należał Asad, zostały zabite w zachodniej Syrii.