Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Napięcia na granicy: Izrael bombarduje Liban po ataku rakietowym

Izraelscy żołnierze oglądają zniszczone domy w południowym Libanie, niedziela, 26 stycznia 2025 r.
Izraelscy żołnierze oglądają zniszczone domy w południowym Libanie, niedziela, 26 stycznia 2025 r. Prawo autorskie  AP
Prawo autorskie AP
Przez يورونيوز & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Izrael przeprowadził naloty na południowy Liban po ataku rakietowym, za który Hezbollah nie chce wziąć odpowiedzialności. Minister obrony Izraela grozi Bejrutowi i podkreślił konieczność zapewnienia bezpieczeństwa Galilei.

REKLAMA

Izraelski rzecznik wojskowy Avichai Adraee za pośrednictwem platformy "X" ostrzegł mieszkańców płudniowych przedmieść Bejrutu przed planowanym atakiem i wezwał ich do natychmiastowej ewakuacji.

W piątek rano izraelskie wojsko ogłosiło, że wykryło dwie rakiety wystrzelone z południowego Libanu w kierunku północnoizraelskiego miasta Kirjat Szemona.

We wcześniejszym oświadczeniu rzecznik wojskowy Izraela poinformował, że izraelska obrona powietrzna przechwyciła jeden z pocisków. Drugi spadł na terytorium Libanu, nie powodując żadnych strat ani zniszczeń.

Dodał również, że rakiety zostały wystrzelone o godzinie 07:50.

Władze Hezbollahu zaprzeczyły, że są odpowiedzialne za wystrzelenie rakiet w kierunku Izraela.

Według źródła związanego z Hezbollahem ugrupowanie nadal przestrzega porozumienia o zawieszeniu broni i nie ma żadnego związku z rakietami wystrzelonymi z południowego Libanu".

„Tego rodzaju incydenty służą jako pretekst do dalszej izraelskiej agresji na Liban” – dodało źródło.

Mimo obowiązującego porozumienia władze libańskie odnotowały 1 263 izraelskie naruszenia, w wyniku których zginęło co najmniej sto osób a trzysta trzydzieści jeden zostało rannych. Oficjalne statystyki potwierdzają, że napięcia w regionie utrzymują się pomimo formalnego rozejmu.

Minister obrony Izraela, Yisrael Katz, podkreślił, że libański rząd ponosi odpowiedzialność za wszelkie ataki przeprowadzane z jego terytorium.

„Jeśli Kirjat Szemona i Galilea nie będą bezpieczne, Bejrut również nie zazna spokoju” – ostrzegł.”.

Zapewnił ponadto, że Izrael nie dopuści do powtórzenia wydarzeń z 7 października i podejmie wszelkie działania, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom północnych regionów Izraela.

W zeszłym tygodniu izraelskie myśliwce przeprowadziły intensywne naloty na kilka obszarów w południowym Libanie. Ataki były reakcją na ostrzał rakietowy izraelskiego miasta, choć Hezbollah stanowczo zaprzeczył swojemu udziałowi w tym incydencie.

Planowane na 18 lutego wycofanie izraelskich wojsk z południowego Libanu nie zostało w pełni zrealizowane. Izrael nadal utrzymuje obecność w pięciu strategicznych lokalizacjach, które były areną ostatnich operacji wojskowych.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Trump ogłasza zmiany w Smithsonian Institution: usunięcie ideologii i rewizja historii Ameryki

Masowy nalot rosyjskich dronów na Charków