Ponad 250 Wenezuelczyków podejrzanych o członkostwo w gangach zostało deportowanych przez USA i wysłanych do Salwadoru. Prezydent Trump powołał się przy tym na ustawę z 1798 roku pozwalającą na wydalenie obywateli państw toczących wojnę z krajem. Deportacje przeprowadzono mimo zakazu sądu.
Administracja Trumpa mimo decyzji sędziego federalnego deportowała setki imigrantów do Salwadoru, podejrzanych o członkostwo w gangu Tren de Aragua. Federalny sąd nakazał wstrzymać proces odsyłania 250 Wenezuelczyków za granicę, ale orzeczenie weszło w życie, kiedy pierwsze samoloty były już w powietrzu.
Biały Dom akcję deportacyjną przeprowadził na podstawie ustawy z 1798 roku pozwalającą na wydalenie obywateli państw toczących wojnę ze Stanami Zjednoczonymi.
Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt odniosła się do zarzutów o lekceważenie decyzji sądu: "Administracja nie odmówiła wykonania nakazu sądowego. Nakaz nie miał podstaw prawnych, gdyż został wydany dopiero po tym, jak cudzoziemcy opuścili już terytorium USA"- tłumaczyła.
Trump uniknął pytania o to, czy jego administracja naruszyła nakaz sądowy
Podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One Trump uniknął pytania o to, czy jego administracja naruszyła nakaz sądowy.
„Nie wiem. Musicie porozmawiać o tym z prawnikami” - powiedział.
Zapytany o powoływanie się na XVIII-wieczną ustawęTrump powiedział: „To jest czas wojny”.
Imigranci zostali deportowani po ogłoszeniu przez Trumpa ustawy Alien Enemies Act z 1798 roku, która została użyta tylko trzy razy w historii Stanów Zjednoczonych.
Prawo to, na które powoływano się podczas wojny 1812 r. oraz I i II wojny światowej, wymaga od prezydenta ogłoszenia, że Stany Zjednoczone są w stanie wojny, co daje mu nadzwyczajne uprawnienia do zatrzymywania lub usuwania cudzoziemców, którzy w przeciwnym razie byliby chronieni na mocy przepisów imigracyjnych lub karnych. Po raz ostatni ustawy użyto do uzasadnienia zatrzymania japońsko-amerykańskich cywilów podczas II wojny światowej.
Rząd Wenezueli skrytykował decyzję Trumpa, a użycie ustawy nazwał „najciemniejszym epizodem w historii ludzkości, od czasów niewolnictwa”.
Gang Tren de Aragua
Tren de Aragua powstał w niesławnym, pozbawionym kontroli więzieniu w stanie Aragua i rozprzestrzenił się wraz z masową emigracją Wenezuelczyków, którzy uciekali przed gospodarczym załamaniem kraju. Większość z nich szukała lepszego życia, ale Trump wykorzystał gang w swojej kampanii, przedstawiając społeczności imigranckie jako rzekomo „przejęte” przez przestępców.
Administracja Trumpa nie ujawniła tożsamości deportowanych imigrantów, ani nie dostarczyła dowodów na ich powiązania z Tren de Aragua, czy jakiekolwiek przestępstwa w USA. W ramach działań deportacyjnych wysłano również do Salwadoru dwóch prominentnych członków gangu MS-13, którzy wcześniej zostali zatrzymani w Stanach Zjednoczonych.
Nagranie opublikowane w niedzielę przez rząd Salwadoru ukazuje mężczyzn wyprowadzanych z samolotów na płytę lotniska, gdzie czekali uzbrojeni funkcjonariusze.
Deportowani zostali osadzeni w owianym złą sławą ośrodku CECOT, który stał się symbolem twardej polityki prezydenta Salwadoru Nayiba Bukelego.
W związku z decyzją sądu federalnego deportacje zostały wstrzymane na okres 14 dni. Jednocześnie Wenezuelczycy przetrzymywani w aresztach zaczęli składać masowe pozwy. Obawiają się, że zostaną oni fałszywie oskarżeni o członkostwo w gangu.