Przewodniczący Rady Europejskiej António Costa powiedział w Monachium, że Europa nadal wspiera Ukrainę. Twierdzi też, że trwały pokój nie może dawać Rosji możliwości ponownego ataku.
Na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, António Costa zapewnił, że Europa kontynuuje swoje stanowisko wobec wsparcia Ukrainy. Jak stwierdził, trwały pokój musi gwarantować, że Rosja nie będzie miała możliwości ponownego ataku na Ukrainę i Europę. Powiedział też, że ustępstwa przed negocjacjami pokojowymi są niedopuszczalne.
"Kompleksowy pokój nie może być zwykłym zawieszeniem broni. Nie może dawać Rosji możliwości ponownego ataku. Nie może nagradzać agresora. Musi gwarantować, że Rosja nie będzie już stanowić zagrożenia dla Ukrainy, Europy i jej sąsiadów", mówił Costa.
António Costa odniósł się tym samym do wcześniejszych słów kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który powiedział, że Niemcy będą wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne, nawet po ustaniu walk.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że Stany Zjednoczone mogą przestać chronić Europę w przypadku zagrożenia. W związku z tym wezwał do utworzenia europejskich sił zbrojnych.
Według Radosława Sikorskiego, polskiego ministra spraw zagranicznych, do spotkania w sprawie obronności może dojść w poniedziałek w Paryżu. Żadne szczegóły w tej sprawie nie zostały jednak jeszcze potwierdzone.