Elon Musk znowu szokuje. Kilka dni temu wykonał nazistowski gest podczas inauguracji Donalda Trumpa, a teraz wezwał Niemcy do tego aby nie skupiali się na winach swoich krewnych. Wezwał również do poparcia skrajnie prawicowej AfD.
Czołowi europejscy politycy krytykują Elona Muska za jego słowa podczas kampanijnego wiecu AfD. Współpracownik prezydenta USA Donalda Trumpa za pomocą zdalnego połączenia przekonywał, że Niemcy "za bardzo skupiają się na przeszłych winach i że nie powinni już przepraszać za nazistowską przeszłość kraju".
"Bardzo ważne jest, aby ludzie w Niemczech byli dumni z bycia Niemcami" - dodał.
Musk, który otwarcie wspiera skrajnie prawicową AfD uważa, że obecne pokolenie nie powinno czuć wyrzuty sumienia z powodu czynów do jakich dopuścili się ich krewni w czasie drugiej wojny światowej.
Po wystąpieniu Muska liderka AfD i kandydatka partii na kanclerza Alice Weidel powiedziała: "Ludzie, słyszeliście to? Amerykanie znów czynią swój kraj wielkim i my znów czynimy nasz kraj wielkim. Make Germany great again!"
Do kontrowersyjnych słów Muska odniósł się premier Donald Tusk.
"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo. Zwłaszcza na kilka godzin przed rocznicą wyzwolenia Auschwitz" - napisał na platformie X szef polskiego rządu.
W byłym niemieckim obozie koncentracyjnym trwają obchody 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. W trakcie drugiej wojny światowej zamordowano w nim co najmniej 1,1 miliona ludzi.
Do kontrowersyjnych słów Muska odniósł się również kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który poparł wcześniejsze słowa krytyki Donalda Tuska.
Musk został również skrytykowany przez Daniego Dayana, przewodniczącego Yad Vashem, izraelskiego miejsca pamięci ofiar Holokaustu.
"Wbrew radom Elona Muska, pamięć i uznanie mrocznej przeszłości kraju i jego narodu powinny mieć kluczowe znaczenie w kształtowaniu niemieckiego społeczeństwa" - powiedział Dayan.
"Zaniedbanie tego jest obrazą dla ofiar nazizmu i wyraźnym zagrożeniem dla demokratycznej przyszłości Niemiec", dodał.
To nie pierwszy raz, kiedy Elon Musk wywołuje liczne kontrowersje. Podczas przemówienia na inauguracji prezydenckiej Donalda Trumpa miliarder wykonał gest przypominający nazistowski salut. Osoby popierające aktualną administrację Białego Domu nie widzą w tym problemu, tłumacząc, że Musk wykonał salut rzymski wykonanym pod wpływem chwili.
Musk poparł AfD przed wyborami federalnymi, które odbędą się 23 lutego.
Podczas sobotniego przemówienia Musk powiedział, że jest "bardzo podekscytowany" partią. "Myślę, że jesteście naprawdę najlepszą nadzieją dla Niemiec... walczcie o wspaniałą przyszłość dla Niemiec" - powiedział zwolennikom AfD przy wielkim aplauzie.
AfD zajmuje obecnie drugie miejsce w sondażach z 19% prognozowanych głosów, podczas gdy Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna zajmuje pierwsze miejsce z 28%.