W swoim wigilijnym przemówieniu prezydent Zełenski wyraził życzenie Ukraińców, aby Putin upadł i potępił trwające ataki Rosji.
W swoim tradycyjnym przemówieniu do Ukraińców w Wigilię Bożego Narodzenia, prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że jego rodacy mają jedno życzenie, ponieważ w tę noc "otwierają się niebiosa" - "śmierć" prezydenta Rosji Władimira Putina.
"Od czasów starożytnych Ukraińcy wierzyli, że w noc Bożego Narodzenia otwierają się niebiosa. A jeśli powiesz im swoje marzenie, na pewno się spełni. Dziś wszyscy mamy jedno marzenie. I wypowiadamy jedno życzenie - dla nas wszystkich" - powiedział Zełenski.
"Niech zginie", każdy z nas może sobie pomyśleć" - stwierdził ukraiński przywódca, odnosząc się do Putina bez wymieniania go z nazwiska. "Ale kiedy zwracamy się do Boga, oczywiście prosimy o coś większego".
"Prosimy o pokój dla Ukrainy. Walczymy o niego. I modlimy się o niego. I zasługujemy na to" - powiedział Zełenski, dodając, że Ukraińcy życzą każdej rodzinie życia w harmonii, a każdemu dziecku radości z prezentów, uśmiechu i wiary w dobro i cuda.
Bez zawieszenia broni na Boże Narodzenie
Od czasu rozpoczęcia inwazji na pełną skalę na początku 2022 roku Rosja wykorzystała okres Bożego Narodzenia do przeprowadzenia poważnych ataków na Ukrainę, zamiast zgodzić się na zawieszenie broni.
25 grudnia 2022 roku, podczas pierwszych świąt Bożego Narodzenia na Ukrainie, Moskwa przeprowadziła poważny atak rakietowy i dronowy na infrastrukturę energetyczną, który spowodował powszechne przerwy w dostawach prądu i ofiary wśród ludności cywilnej.
W 2023 roku rosyjskie drony zabiły cztery osoby w Chersoniu, gdy Ukraina po raz pierwszy oficjalnie obchodziła Boże Narodzenie w tym dniu, po zmianie tradycyjnej daty prawosławnej 7 stycznia.
W ubiegłym roku Rosja wystrzeliła ponad 70 pocisków rakietowych i ponad 100 dronów 25 grudnia, zabijając co najmniej jedną osobę i pozostawiając pół miliona ludzi bez ogrzewania w obwodzie charkowskim.
"Czwarty rok z rzędu - czwarty rok wojny o niepodległość na pełną skalę - próbowano nam to wszystko odebrać" - powiedział Zełenski w środę wieczorem.
"I właśnie tego dziś bronimy: naszej ziemi, naszych rodzin, tego upragnionego poczucia pokoju i spokoju we własnym domu" - powiedział. "Kiedy jest nam ciepło. Kiedy mamy pyszny posiłek. Kiedy jesteśmy razem. I mimo wszystko, dziś również jesteśmy razem".
"I tak będzie dzisiaj, ponieważ nie ma znaczenia, czy jesteśmy osobno, czy twarzą w twarz, Ukraińcy są razem" - dodał Zełenski.
Ataki dronów kontynuowane podczas dyskusji nad planem pokojowym
Przemówienie ukraińskiego prezydenta miało miejsce tego samego dnia, w którym ujawnił on szczegóły porozumienia pokojowego pod przewodnictwem USA, stwierdzając, że Ukraina i USA osiągnęły konsensus w kilku kluczowych kwestiach mających na celu zakończenie prawie czteroletniej wojny z Rosją.
Jednak kontrola terytorialna we wschodnich regionach Ukrainy i zarządzanie elektrownią jądrową w Zaporożu pozostają nierozwiązane.
Przyszłość wschodnich regionów Ukrainy, Doniecka i Ługańska, znanych razem jako Donbas, pozostaje w centrum rozmów, co Zełenskij określił podczas omawiania planu jako "najtrudniejszy punkt".
Rosja nadal wysuwa maksymalistyczne żądania, nalegając, aby Ukraina zrzekła się pozostałego terytorium w Donbasie, którego nie zdobyła - ultimatum, które Kijów odrzucił.
Moskwa miała odpowiedzieć na 20-punktowy plan w środę. Jednak rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział później, że Kreml "weźmie pod uwagę" to, co Waszyngton przekazał Putinowi, "aby sformułować nasze dalsze stanowisko".
Rosja wystrzeliła 131 dronów przeciwko Ukrainie w Wigilię, według ukraińskich sił powietrznych. Dwie osoby zginęły, a 35 zostało rannych w wielu regionach, w tym w Chersoniu, Zaporożu, Odessie i Sumach, podały władze regionalne.
W środę wieczorem Zełenski wyraził nadzieję, że dobro i prawda zwyciężą. "Że może być zwycięstwo pokoju. Że możemy być my. I że będzie Ukraina".