Złożoność podróży pociągiem przez granice Europy może wkrótce stać się łatwiejsza dzięki planom wprowadzenia jednego biletu.
Czy kiedykolwiek podróżowałeś pociągiem, aby odwiedzić kilka europejskich miejsc docelowych w ramach jednej przygody interrailingowej i żałowałeś, że nie ma prostszego sposobu na przekraczanie granic?
Obecnie prawdopodobnie musisz wykazać się sprytem, poruszając się po niezliczonych platformach rezerwacyjnych i rozpracowując różne sposoby, w jakie przewoźnicy kolejowi sprzedają swoje miejsca i układają rozkłady jazdy.
Ale to nie tylko niedogodności związane z rezerwacją są problemem obecnego systemu.
Jeśli zależy Ci na bardziej zrównoważonych opcjach podróży lub po prostu lubisz bardziej spokojne wrażenia oferowane przez podróż pociągiem, to zwykle płacisz znacznie więcej pieniędzy niż decydując się na przelot między miejscami docelowymi tanimi liniami lotniczymi.
Dobrą wiadomością jest to, że może się to zmienić w ciągu najbliższych dwóch lat, wraz z uruchomieniem jednolitego europejskiego systemu rezerwacji biletów kolejowych.
Oznacza to, że będziesz mógł podróżować do wielu miejsc docelowych na jednym bilecie z jasno określonym harmonogramem podróży.
To nowe, bezproblemowe doświadczenie prawdopodobnie nie zainteresuje Cię, jeśli masz ducha przygody i lubisz opowiadać znajomym historie o przegapionych odjazdach i negocjowaniu różnic kulturowych na dworcu kolejowym.
Ale jeśli masz ograniczony budżet lub czas na podróż i nie możesz sobie pozwolić na utratę połączeń lub płacenie za nowe bilety z własnej kieszeni, to nowy system jednego biletu z pewnością przypadnie Ci do gustu.
Jak będzie działał nowy europejski system rezerwacji?
Obecnie większość podróżnych polega na ekspertach, takich jak Mark Smith, twórca Seat61.com, jednej z pierwszych stron internetowych oferujących wskazówki i rozwiązania frustracji związanych z podróżowaniem pociągiem po Europie.
Chociaż jest to wczesny etap, istnieje już kilka platform, które mogą zainspirować ten nowy system rezerwacji.
Na przykład, Rail Europe i Omio oferują już podróże pociągiem przez granice międzynarodowe, ale nadal sprzedają każdą część podróży na osobnych biletach.
Ta nowa propozycja jednego biletu jest tylko jedną z kilku przedstawionych przez nowego komisarza UE ds. transportu, Apostolosa Tzitzikostasa, który koncentruje się na promowaniu zrównoważonego transportu i rozwiązań dekarbonizacyjnych.
"To niewiarygodne, że nie mamy tego w 2024 roku", mówi Tzitzikostas, który dodaje, że dzięki temu rezerwacja pociągów byłaby tak łatwa, jak rezerwacja lotu.
Tzitzikostas zaproponował również ambitne plany dotyczące europejskiej sieci kolei dużych prędkości, która lepiej połączy stolice Europy, w tym za pomocą pociągów nocnych.
Jego celem jest, aby dzięki połączeniu ekologicznych i cyfrowych innowacji, podróżowanie po Europie "pozostało bezpieczne, dostępne i przystępne cenowo".
Jak wcześniej informował Euronews Travel, europejskie pociągi sypialne przechodzą renesans.
Dodawane są kolejne ekscytujące trasy, w tym jedna, która pozwala zjeść kolację w Brukseli i obudzić się w Wenecji na tyle wcześnie, aby zdążyć na tętniący życiem poranny "Mercati di Rialto" (targ Rialto).
Wspólnota Europejskich Przedsiębiorstw Kolejowych i Infrastrukturalnych (CER), która reprezentuje ponad 70 przedsiębiorstw kolejowych i stowarzyszeń krajowych w całej Europie, była jednym z pierwszych zwolenników proponowanego systemu. "Uznanie, że cyfryzacja jest niezbędna, aby pomóc w modernizacji systemu transportowego, ma kluczowe znaczenie" - czytamy w komunikacie.
Nowy ogólnoeuropejski system rezerwacji pociągów ma zostać uruchomiony w pewnym momencie w 2025 roku.