Decyzja o wprowadzeniu ograniczeń w usługach rowerów elektrycznych i skuterów w stolicy Belgii została podjęta już w 2023 roku, Jednak zarówno Lime, jak i Voi zakwestionowały tę decyzję.
Osoby próbujące wypożyczyć jaskrawozieloną hulajnogę elektryczną lub rower za pośrednictwem aplikacji Lime lub Uber otrzymały w piątek następującą wiadomość: "Lime nie działa już w Brukseli. Władze Brukseli zmusiły Lime do zawieszenia usług w mieście".
Największy operator współdzielonej mobilności, spółka zależna Ubera, został zmuszony do wycofania 6 tys. swoich skuterów i rowerów zasilanych bateryjnie ze stolicy Belgii po tym, jak władze miasta dopuściły tylko trzech z siedmiu poprzednich dostawców takich usług do oficjalnego działania w Brukseli w 2023 roku.
Jest to część podjętej przez Brukselę próby zmniejszenia liczby jednostek mikromobilności w mieście z 20 tys. do zaledwie 8 tys. Estońska firma Bolt, holenderska firma Dott i szwedzka Voi będą mogły obsługiwać po 2,5 tys. rowerów elektrycznych w Brukseli, a Bolt i Dott będą mogły oferować po 4 tys. skuterów do wynajęcia.
"Ograniczając liczbę operatorów, mamy teraz wykonalną i realistyczną liczbę współdzielonych skuterów i rowerów w Brukseli" - powiedziała Euronews minister mobilności Elke Van den Brandt z Groen.
Dodała, że decyzja ta była konieczna, aby zapewnić, że przestrzeń publiczna miasta jest bezpieczna i dostępna dla wszystkich użytkowników dróg.
"Nadmierna podaż [rowerów elektrycznych i skuterów] w ostatnich latach spowodowała zbyt wiele uciążliwości, a dziś trzech licencjonowanych operatorów przestrzega rozporządzenia rządu Brukseli" - dodała.
Oprócz zmniejszonej liczby pojazdów, wprowadzone zostaną również oficjalne strefy zrzutu, w których użytkownicy będą mogli parkować rowery i skutery.
Operatorzy wypożyczalni skuterów i rowerów również opowiadali się za bardziej rygorystycznymi przepisami w tym sektorze. Ich zdaniem, rosnąca liczba dostawców w mieście utrudnia im utrzymanie rentowności.
Zarzuty o brak przejrzystości
Decyzja o wprowadzeniu ograniczeń dotyczących usług rowerów elektrycznych i skuterów w stolicy Belgii została podjęta w 2023 roku, jednak zarówno Lime, jak i Voi zakwestionowały tę decyzję.
Belgijska Rada Stanu przyznała amerykańskim i szwedzkim operatorom krótką ulgę, umożliwiając im kontynuowanie działalności do czasu wygaśnięcia ich licencji. Licencja Lime wygasła 2 lipca, a Voi wygasa 23 sierpnia.
Trzej operatorzy zostali wybrani na podstawie szeregu kryteriów, w tym zgodności z przepisami dotyczącymi parkowania i zarządzania przestrzenią publiczną, bezpieczeństwa innych użytkowników dróg, jakości pojazdów, zgodności z belgijskim kodeksem drogowym i wpływu na środowisko.
Lokalne media donoszą jednak, że procedura selekcji nie była przejrzysta, a belgijska stolica nie przeprowadziła rzetelnej analizy wniosków.
"Uważamy, że proces selekcji był wadliwy i brakowało mu przejrzystości" - powiedziała lokalnym mediom Sofie Staelraeve, dyrektorka ds. publicznych w Beneluksie.
Chociaż licencja operacyjna Lime wygasła, ich sprawa sądowa jest nadal w toku, a firma wciąż ma nadzieję na powrót do miasta.
Amerykański operator złożył dodatkowy pozew przeciwko miastu, twierdząc, że nie zapewniono tymczasowego rozwiązania. Lime twierdzi, że może ponieść straty w wysokości około miliona euro miesięcznie w okresie, w którym nie będzie w stanie działać.
"Jeśli Lime wygra sprawę sądową, region Brukseli może być odpowiedzialny za miliony euro odszkodowania" - powiedziała firma lokalnym mediom.
Skutery obsługiwane przez Tier, Poppe i Pony zniknęły już z brukselskich ulic 1 lutego.
Wielu użytkowników dróg było podzielonych w kwestii korzystania z samoobsługowych skuterów, ponieważ zostały one uznane za kontrowersyjne w całej Europie.
Chociaż skutery stanowią bardziej ekologiczną alternatywę dla samochodów napędzanych benzyną i pomagają zmniejszyć zatory komunikacyjne w zatłoczonych miastach, spotkały się z powszechną krytyką za przyczynianie się do wypadków i zaśmiecanie przestrzeni publicznej.
Kilka europejskich miast zakazało używania hulajnóg elektrycznych. Paryż jako pierwszy wprowadził ich całkowity zakaz w 2023 roku. W międzyczasie Barcelona, Wiedeń i Rzym zaostrzyły przepisy i nałożyły dodatkowe ograniczenia.