W sobotę wieczorem w miejscowości Zaręby Warchoły (gmina Andrzejewo) mężczyzna znalazł na polu szczątki urządzenia przypominającego drona. Czynności prowadzą Żandarmeria Wojskowa i prokuratura.
Władze poinformowały, że w najbliższej okolicy od tego miejsca znajdował się tylko niezamieszkały dom.
"Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej w Warszawie, pod nadzorem prokuratora z Działu do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ursynów, prowadzi czynności na miejscu odnalezienia niezidentyfikowanego obiektu powietrznego w miejscowości Zaręby Warchoły, pow. ostrowski" - poinformowała Żandarmeria Wojskowa we wpisie na platformie X.
W nocy z 9 na 10 września, podczas ataku na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony.
Maszyny, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Był to pierwszy przypadek w nowoczesnej historii Polski, gdy Siły Powietrzne użyły uzbrojenia w krajowej przestrzeni powietrznej.
Polska uruchomiła procedurę z artykułu 4 i po raz pierwszy zwołała nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Od tego czasu rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną kilku innych państw członkowskich NATO, w tym Danii, Estonii, a ostatnio także Niemiec.