Około 15 dronów zostało przypadkowo wykrytych nad bazą wojskową w Elsenborn podczas rutynowego testu sprzętu obserwacyjnego.
Piętnaście niezidentyfikowanych dronów zostało zauważonych w nocy z piątku na sobotę nad bazą wojskową we wschodniej Belgii - donoszą krajowe media.
Drony zostały wykryte przypadkowo podczas rutynowego testu sprzętu obserwacyjnego około godziny 1:45 w piątek nad bazą wojskową Elsenborn.
Baza, znajdująca się na terenie niemieckojęzycznej Wspólnoty Belgii, obejmuje 28 kilometrów kwadratowych i jest wykorzystywana głównie jako wojskowy obóz szkoleniowy.
Nie jest jeszcze jasne, skąd pochodziły drony i kto je kontrolował, chociaż niektóre lokalne media podały, że miały przelecieć przez granicę z sąsiednich Niemiec.
Belgijskie ministerstwo obrony wszczęło dochodzenie w sprawie tego incydentu.
W ciągu ostatnich tygodni drony zaobserwowano w kilku innych europejskich krajach.
Lotnisko w Monachium w Niemczech zostało zmuszone do zawieszenia działalności w czwartek wieczorem po zgłoszeniu zaobserowania kilku dronów, co doprowadziło do odwołania 17 lotów.
W ostatnich tygodniach lotniska w Danii, Norwegii i Polsce również zawiesiły loty z powodu aktywności niezidentyfikowanych dronów.
Naruszenia przestrzeni powietrznej odnotowano również w Estonii i Rumunii.
Naruszenia te podsyciły debatę wśród europejskich przywódców na temat tego, czy możliwe jest powstanie tak zwanego muru dronów, który miałby chronić wschodnią część kontynentu przed atakami dronów, które uważa się za pochodzące z Rosji.
Moskwa zaprzeczyła, jakoby była odpowiedzialna za którekolwiek z naruszeń przestrzeni powietrznej, nazywając je "bezpodstawnymi oskarżeniami".