Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Tusk: "jeszcze dziś dowiemy się, jakie będą dalsze działania NATO, jeśli chodzi o wschodnią flankę"

Konferencja prasowa Premiera po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
Konferencja prasowa Premiera po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Prawo autorskie  KPRM
Prawo autorskie KPRM
Przez Aleksandra Gałka-Reczko
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Premier Donald Tusk poinformował w piątek, że jest w stałym kontakcie z sekretarzem generalnym NATO po pierwszym w historii zestrzeleniu rosyjskich dronów przez siły sojusznicze w polskiej przestrzeni powietrznej. Sojusz ma podjąć kolejne kroki w związku z atakiem.

REKLAMA

"Otrzymałem informację od sekretarze generalnego, że jeszcze dzisiaj dowiemy się, po tym, co się zdarzyło, jakie będą dalsze działania NATO, jeśli chodzi o wschodnią flankę. Mam pewność, że jeszcze dziś będę mógł zakomunikować o efektach naszych działań" - oznajmił szef rządu podczas swojej wizyty w siedzibie spółki amunicyjnej Dezamet w Nowej Dębie (woj. podkarpackie)

Na godzinę 17.00 zaplanowano wspólną konferencję prasową Sekretarza Generalnego NATO Marka Ruttego oraz szefa Dowództwa Sił Zbrojnych USA w Europie (SACEURa) generała Alexusa Grynkewicha.

Donald Tusk ponownie odniósł się do prób dezinformacji oraz podkreślił, że polskie służby dysponują dokładnymi informacjami na temat tego, kto odpowiada za atak dronowy na Polskę.

"Nie będziemy wrażliwi na manipulacje i dezinformacje ze strony Rosji. Polska ma pewność co do źródeł, miejsca startu i intencjonalności tego działania" - podkreślił szef rządu.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego

W czwartkowy wieczór zakończyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołane przez prezydenta Karola Nawrockiego w odpowiedzi na incydent związany z wtargnięciem rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. Uczestniczyli w nim wojskowi i reprezentanci różnych środowisk politycznych.

Po zakończenia posiedzenia RBN, głos zabrał premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

„Każdy, kto będzie chciał zaatakować Polskę, zostanie potraktowany adekwatnie, jak to było 10 września” - powiedział.

"Polska bardzo cierpliwie, rozsądnie, ostrożnie reagowała na różnego typu prowokacje (...). Mieliśmy i mamy pełną świadomość, że jako część Sojuszu Północnoatlantyckiego jesteśmy współodpowiedzialni za zachowanie pokoju, dlatego polskie reakcje zawsze były bardzo stonowane i adekwatne" - dodał.

Elity polityczne w Polsce zjednoczone

Donald Tusk podkreślił również, że mimo kryzysowej sytuacji, udało się zbudować polityczne porozumienie.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz podczas konferencji prasowej w Pałacu Prezydenckim ocenił, że "rosyjski atak zjednoczył polską elitę polityczną (...). Spory, często bardzo agresywne, jeszcze w dniu poprzedzającym atak dronowy na Polskę w zasadzie ustały i główne ośrodki władzy w Polsce w jeszcze lepszej atmosferze ze sobą rozmawiają". Dodał także, że sama rada odbyła się w bardzo dobrej atmosferze.

"Bardzo wysoko cenimy sobie z Prezydentem, że od pierwszych godzin zdarzenia nasza współpraca przebiega wzorowo. […] Wszyscy z ulgą przyjęli, że państwo zdało egzamin. Wokół tak trudnych decyzji, udało się zbudować polityczne porozumienie praktycznie wszystkich poważnych sił politycznych. […] Polacy mogą się więc czuć bezpiecznie na tyle, na ile to jest możliwe w tych trudnych czasach" – ocenił prezes Rady Ministrów.

Jak wyjaśnił Donald Tusk, umówił się z prezydentem na dalszą ścisłą współpracę i koordynację działań na arenie międzynarodowej. Dotyczy to także koordynacji wszystkich ofert, jeśli chodzi o wsparcie dla Polski.

Szef polskiego rządu podkreślał także, że odbył szereg rozmów z europejskimi przywódcami i od każdego z nich, bez wyjątku, usłyszał deklarację wsparcia i zrozumienia.

"Wszyscy traktują to jako wspólną sprawę (...). Dzięki temu pojawiły się jednoznaczne deklaracje o praktycznym wsparciu dla Polski" - poinformował, podając przykłady współpracy z Ukrainą ws. systemów antydronowych, czy informacji ze strony Francji i Wielkiej Brytanii dotyczące wsparcia w obronie powietrznej.

Tusk podkreślił, że prezydent Karol Nawrocki w rozmowie telefonicznej z Donaldem Trumpem, którą odbył w środę 10 września, otrzymał zapewnienie o pełnym wsparciu ze strony Stanów Zjednoczonych oraz potwierdzenie zobowiązań sojuszniczych i wsparcia dla Polski. Prezydent poinformował o tym także na platformie X:

Szef rządu podkreślił jednak równocześnie, że brak jednoznacznego, publicznego stanowiska USA po ataku jest zauważalny.

"Oczywiście, wszyscy wolelibyśmy, żeby największy sojusznik 'pełną piersią' powiedział, co sądzi o tej sytuacji, ale nie wybrzydzajmy" - ocenił. - "Niezależnie od temperamentu poszczególnych polityków, jestem przekonany, że Polska może liczyć na amerykańskiego sojusznika".

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Przemysław Keler/KPRP

Tusk i Sikorski o słowach Trumpa: to nie była pomyłka

Odniósł się także do różnych interpretacji i ocen dotyczących wydarzeń z nocy 10 września.

"Nam się nie wydaje, że Rosja stoi za tą prowokacją – my to wiemy. To była zaplanowana akcja, a nie incydent" - powiedział, podkreślając że siły polityczne są co do tego spójne w Polsce.

Podkreślił, że nocny, środowy atak po raz pierwszy w najnowszej historii – polskich i sojuszniczych sił lotniczych - doszło do zneutralizowania kilkunastu rosyjskich dronów.

W związku z tym zaapelował o jednoznaczność ze strony sojuszników.

"Byłoby upokarzające, gdyby ktokolwiek próbował rozmywać odpowiedzialność Rosji za napięcia w regionie. Informacje, jakie posiadamy, nie pozostawiają wątpliwości, kto stoi za tą akcją" – zaznaczył.

Donald Trump przed swoim odlotem do Nowego Jorku na mecz baseballowy został zapytany przez dziennikarzy o komentarz dotyczący naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.

"To mógł być błąd" - odparł. - "Ale niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z czegokolwiek związanego z tą sytuacją. Ale mam nadzieję, że to się zakończy".

Te słowa były dopiero drugim publicznym komentarzem Trumpa do tej sytuacji. Pierwszy to wpis na platformie Thrue Social: "O co chodzi z Rosją naruszającą przestrzeń powietrzną Polski za pomocą dronów? Zaczyna się! (ang. »Here we go!«)".

Na tę wypowiedź zareagowali natychmiast premier Donald Tusk oraz szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.

"Chcielibyśmy, aby atak dronów na Polskę był pomyłką. Ale nie był. I wiemy o tym" - napisał szef rządu na platformie X.

"W noc, w którą nad Polskę nadleciało 19 rosyjskich dronów, nad Ukrainę nadleciało 400, plus 40 rakiet. To nie były pomyłki" - zaznaczył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Prezydent Nawrocki: Polska narażana na ataki hybrydowe od czterech lat

W czasie przemówienia otwierającego posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, prezydent RP Karol Nawrocki podkreślił, że od czterech lat Polska narażana jest na ataki hybrydowe. Odbywa się to zarówno poprzez szturmowanie naszej wschodniej granicy, destabilizowanie sytuacji na Morzu Bałtyckim i naruszanie przestrzeni powietrznej oraz dezinformację w przestrzeni publicznej.

"Atak rosyjskich dronów z 10 września 2025 roku był, jak państwo doskonale wiecie – to już wie także opinia publiczna – testem, który zafundowała nam Federacja Rosyjska" – zaznaczył Karol Nawrocki.

W czwartek prezydent RP Karol Nawrocki odwiedził 31. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.

„To miejsce, w którym właściwie był główny punkt nacisku tego, co stało się wczoraj, 10 września, bo to tutaj znajdowały się główne siły wzmocnienia polskiego systemu obrony powietrznej, który reagował – i też można to już dzisiaj powiedzieć w sposób jednoznaczny – na kolejną rosyjską prowokację i atak na nasze terytorium, na terytorium Rzeczypospolitej za sprawą dronów”.

31. Baza Lotnictwa Taktycznego jest jednostką lotniczą przeznaczoną do realizacji zadań bojowych w ramach  narodowego systemu obrony oraz sił zdolnych do przerzutu wysokiej gotowości NATO.

Od stycznia 2025 roku w bazie Poznań-Krzesiny są rozmieszczone norweskie samoloty F-35 w ramach misji NATO IAMD, której celem jest wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu.

Ograniczenie ruchu lotniczego

W związku z działaniami bojowymi prowadzonymi w powietrzu, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych złożyło wniosek o ograniczenie ruchu lotniczego we wschodniej części Polski. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała, że ograniczenie będzie obowiązywało wzdłuż granic Polski z Białorusią oraz Ukrainą od 10 września (od godziny 22.00) do 9 grudnia.

Zamknięte granice polsko-białoruskie

W nocy z czwartku na piątek zostały zamknięte wszystkie przejścia graniczne z Białorusią, w związku z rozpoczynającymi się białorusko-rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi „Zapad”, które mają potrwać od 12 do 16 września. Na miejsce udał się szef MSWiA Marcin Kierwiński.

Szef rządu zaznaczył, że mimo niedogodności, zamknięcie granic jest niezbędne ze względów bezpieczeństwa.

"Tę decyzję podjęliśmy wcześniej, teraz wprowadzamy ją w życie. Wydaje się, że wszyscy ci, którzy mogli mieć w tej sprawie jakieś wątpliwości, przyznają dzisiaj jednoznacznie, że to była decyzja absolutnie adekwatna do potrzeb. Wiem, że dla niektórych kosztowna, ale bezpieczeństwo przede wszystkim" - mówił premier Tusk.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Polska wnioskuje o nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. rosyjskich dronów

Rosyjskie drony nad Polską. NATO reaguje po raz pierwszy wspólnie

Generał Gromadziński dla Euronews: Polska zdała test, ale to strzelanie armatą do muchy