Powszechnie udostępniane są posty zawierające zdjęcie, które według użytkowników mediów społecznościowych przedstawia europejskich przywódców, czekających w kolejce na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Obraz ten jest jednak fałszywy.
Niejasne, zamazane zdjęcie, które według użytkowników mediów społecznościowych przedstawia europejskich przywódców siedzących na krzesłach z pochylonymi głowami w korytarzu Białego Domu, czekających na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, stało się wiralem w Internecie.
Kilku europejskich przywódców udało się do USA, aby spotkać się z Trumpem w poniedziałek 18 sierpnia. Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu towarzyszyło siedmiu europejskich przywódców, w tym między innymi prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Spotkanie Trumpa i Zełenskiego, do których dołączyli europejscy przywódcy, nastąpiło po rozmowach Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Alasce w ubiegły piątek. Koalicja europejskich przywódców dołączyła do Zełenskiego w Białym Domu, aby wzmocnić jego pozycję i pomóc naciskać na dalsze wsparcie dla Ukrainy.
Po poniedziałkowym spotkaniu z europejskimi przywódcami w Białym Domu w sieci pojawiło się to zdjęcie, które rzekomo przedstawia tych czołowych przywódców politycznych. Zostało ono szeroko udostępnione.
Udostępniono je wraz z podpisami twierdzącymi, że przywódcy zostali pozostawieni, aby czekać na Trumpa, sugerując, że są oni ulegli wobec prezydenta USA.
Jedno z kont w mediach społecznościowych stwierdziło, że było to upokorzenie, nazywając przywódców "wasalami na dworze szalonego cesarza". Inny użytkownik porównał ich do uczniów ustawionych w kolejce przed gabinetem dyrektora, w scenariuszu, w którym Trump jest uważany za dyrektora.
Zdjęcie zostało również udostępnione przez uznane prorosyjskie konto z podpisem "zdjęcie dnia".
Obraz jest jednak fałszywy.
Zniekształcone ręce i dodatkowe nogi
Zostało to potwierdzone przez kilka narzędzi do wykrywania sztucznej inteligencji (AI), za pomocą których zespół Euroverify sprawdził obraz. Co najmniej trzy narzędzia stwierdziły, że obraz został najprawdopodobniej wygenerowany przez sztuczną inteligencję.
Odwrotne wyszukiwanie obrazu przez Euroverify dało wersję obrazu o wyższej jakości. Widać na nim osobę siedzącą z przodu rzędu, która przypomina prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
Przy bliższym przyjrzeniu się temu obrazowi wyraźnie widać jednak rozbieżności typowe dla obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję. Palce lewej dłoni "Macrona" są zniekształcone i nieproporcjonalne.
Ponadto między postacią z przodu a blondynką obok niego można dostrzec parę stóp bez reszty ciała innej osoby, siedzącej w tym miejscu.
Tymczasem posty internetowe twierdzą, że osoby siedzące po jego lewej stronie to inni europejscy przywódcy obecni na spotkaniu, ale żadna z pozostałych postaci na zdjęciu nie wygląda na uczestników rozmów w Waszyngtonie.
Zdjęcie nie pojawiło się również na stronach internetowych żadnych renomowanych organizacji informacyjnych relacjonujących spotkanie. Wreszcie, zdjęcie zostało udostępnione już w niedzielę 17 sierpnia, dzień przed spotkaniem.
Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych zwrócili uwagę na fakt, że zdjęcie zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję, wyśmiewając oczywiste rozbieżności, powszechnie związane z takimi obrazami. Tymczasem inni wyjaśnili, dlaczego jest fałszywe w notatkach społeczności na X.
Ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, organ roboczy Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, również udostępniło zdjęcie, stwierdzając, że jest ono fałszywe.
"Fałszywe zdjęcie rozprzestrzenia się w Internecie, rzekomo pokazując europejskich przywódców, którzy przybyli na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, siedzących w rzędzie i czekających w pobliżu Gabinetu Owalnego" - czytamy w poście.
"W rzeczywistości zdjęcie to zostało stworzone przy użyciu sztucznej inteligencji i jest rozpowszechniane przez rosyjską propagandę w celu zdyskredytowania europejskich przywódców i zdewaluowania znaczenia ich udziału w procesie negocjacji" - dodano.
Odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku, rozprzestrzenianie przez nią dezinformacji dramatycznie wzrosło. Różne przykłady rosyjskich fabrykacji w ramach tej taktyki obejmują złą edycję zdjęć, ale także fałszywe raporty i strony internetowe udające zachodnie media.