Około 40 eurodeputowanych z lewej i prawej strony spektrum politycznego wzywa UE do podjęcia "zdecydowanych" działań w związku z kryzysem humanitarnym w Strefie Gazy, mówiąc, że "czas na moralne tchórzostwo się skończył".
Grupa 40 eurodeputowanych naciska na Unię Europejską, aby zawiesiła umowę handlową z Izraelem i nałożyła sankcje na rząd kierowany przez Netanjahu, podczas gdy organ wspierany przez ONZ ostrzega przed oznakami głodu i powszechnego głodu w Strefie Gazy.
We wspólnym oświadczeniu, do którego dotarło Euronews, europosłowie różnych partii wzywają UE do pociągnięcia izraelskiego rządu do odpowiedzialności za działania, które "rażąco naruszają Konwencję Genewską i międzynarodowe prawo humanitarne".
Oświadczenie wzywa również Hamas do natychmiastowego uwolnienia izraelskich zakładników nadal przetrzymywanych w Strefie Gazy po tym, jak zostali porwani z Izraela podczas ataków z 7 października 2023 roku.
"Przyszłe pokolenia będą oceniać dzisiejszych przywódców na podstawie ich reakcji lub jej braku na okrucieństwa w Strefie Gazy. Brak działania teraz zostanie zapamiętany jako moralna plama ludzkości" - czytamy w oświadczeniu. "Czas na moralne tchórzostwo się skończył, a działania muszą być szybkie".
Koalicja eurodeputowanych wyraźnie wzywa do nałożenia sankcji na izraelski rząd, czego UE do tej pory unikała, mimo że sojusznicy, w tym Wielka Brytania i Norwegia, podjęli decyzję o nałożeniu sankcji na dwóch izraelskich ministrów uważanych za ekstremistów, Itamara Ben-Gvira i Bezalela Smotricha.
We wtorek Holandia nałożyła zakazy podróżowania na obu ministrów w odpowiedzi na pogłębiający się kryzys w Strefie Gazy.
40 sygnatariuszy naciska również na Komisję Europejską, aby zawiesiła układ o stowarzyszeniu UE z Izraelem, który określa stosunki handlowe i polityczne między obiema stronami i który często był reklamowany jako najlepsze narzędzie, jakim dysponuje UE, aby wywrzeć presję na Izrael w celu poprawy sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy.
Poprzedni przegląd przeprowadzony przez unijną dyplomatycję wykazał, że Izrael naruszył zobowiązania w zakresie praw człowieka zapisane w umowie stowarzyszeniowej z blokiem, ale proces ten nie wywołał żadnych konkretnych działań odwetowych poza dyskusją między szefową unijnej dyplomacji UE Kają Kallas i jej izraelskim odpowiednikiem, ministrem spraw zagranicznych Gideonem Sa'arem.
Rozmowy te zaowocowały "porozumieniem" Izraela w sprawie zwiększenia pomocy humanitarnej docierającej do Strefy Gazy. Od tego czasu narastają jednak obawy dotyczące sytuacji humanitarnej na miejscu.
W poniedziałek Komisja Europejska złożyła wniosek o częściowe zawieszenie dostępu Izraela do unijnego programu badań i innowacji "Horyzont Europa" w odpowiedzi na jego działania w Strefie Gazy.
Jednak sygnatariusze oświadczenia wzywają do znacznie bardziej rygorystycznej reakcji, ostrzegając, że "same słowa potępienia są niewystarczające".
Reprezentują oni 14 z 27 krajów UE i sześć różnych grup politycznych, od lewicy po centroprawicową Europejską Partię Ludową (EPL).
Izraelska wojna przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy ujawniła głębokie podziały polityczne i narodowe w Unii Europejskiej. Jednak pogłębiający się kryzys humanitarny skłania europosłów z ideologicznie przeciwnych grup do połączenia sił i wezwania UE do podjęcia bardziej zdecydowanych działań.
"Eurodeputowani z całego spektrum proeuropejskich, prodemokratycznych partii zjednoczyli się za tym oświadczeniem" - powiedziała Euronews eurodeputowana Evin Incir, która zasiada w centrolewicowej grupie Socjalistów i Demokratów (S&D), dodając, że oczekuje się, że więcej sygnatariuszy poprze oświadczenie w nadchodzących godzinach.
"Nasze obawy są skierowane zarówno do Komisji Europejskiej, jak i państw członkowskich UE, które muszą być bardziej zdecydowane w swojej reakcji na rozwijający się kryzys humanitarny" - dodała.
Zintegrowana Klasyfikacja Fazy Bezpieczeństwa Żywnościowego (IPC), globalny organ monitorujący głód przy wsparciu rządów i ONZ, stwierdziła, że istnieją "rosnące dowody" na to, że "powszechny głód, niedożywienie i choroby powodują wzrost liczby zgonów związanych z głodem" na oblężonym terytorium.
Izraelscy urzędnicy rządowi albo zaprzeczyli, że w Strefie Gazy panuje głód, albo odsunęli od siebie winę. Pojawiło się wiele doniesień o uzbrojonych gangach rabujących dostawy pomocy i sprzedających ich zawartość na czarnym rynku, co może pogłębiać kryzys.