Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Niemcy: co najmniej trzy osoby nie żyją po wykolejeniu pociągu

Ratownicy poszukują pasażerów wykolejonego pociągu, Zwiefaltendorf, niedziela 27 lipca 2025 r.
Ratownicy poszukują pasażerów wykolejonego pociągu, Zwiefaltendorf, niedziela 27 lipca 2025 r. Prawo autorskie  (c) Copyright 2025, dpa (www.dpa.de). Alle Rechte vorbehalten Thomas Warnack/dpa via AP
Prawo autorskie (c) Copyright 2025, dpa (www.dpa.de). Alle Rechte vorbehalten Thomas Warnack/dpa via AP
Przez Euronews z AP
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Regionalny pociąg pasażerski wykoleił się w niedzielę w południowych Niemczech. W katastrofie zginęły co najmniej trzy osoby, a wiele zostało rannych. Na pokładzie miało znajdować się około 100 osób.

REKLAMA

Jak poinformowały władze, w wyniku wykolejenia, zginęły co najmniej trzy osoby, a wiele innych zostało rannych.

Pociąg regionalny RE55 był w drodze z Sigmaringen do Ulm. Do wypadku doszło około godziny 18.10, około 45 kilometrów na południowy wschód od Ulm, w pobliżu Riedlingen w powiecie Biberach.

Na zdjęciach z miejsca wypadku widać przewrócone na bok wagony oraz ratowników pracujących na wraku. Według lokalnych mediów, akcja poszukiwawczo-ratownicza trwała całą noc.

Nie ustalono jeszcze dokładnej liczby poszkodowanych. Według dostępnych informacji, w pociągu podróżowało około 100 pasażerów, gdy co najmniej dwa wagony wykoleiły się na obszarze leśnym około godziny 18.10.

Według powiatowej komendant straży pożarnej Charlotte Ziller, wśród ofiar śmiertelnych jest 70-letnia pasażerka, 32-letni maszynista pociągu oraz 36-letni praktykant.

Intensywne opady deszczu wśród potencjalnych przyczyn

Ratownicy z psami przeszukiwali pociąg w poszukiwaniu zaginionych pasażerów, którzy potencjalnie mogli zostać uwięzieni pod wykolejonym wagonami - donoszą lokalne media. Akcja poszukiwawcza trwała całą noc, a w poniedziałek miały zostać sprowadzone dźwigi, aby podnieść wagony.

Policja federalna i lokalna poinformowała, że przyczyna wypadku jest nadal badana.

Region został wcześniej tego wieczoru dotknięty silnymi burzami, a śledczy starają się ustalić, czy deszcz mógł być czynnikiem sprawczym.

"Mieliśmy tu silne opady deszczu, więc nie można wykluczyć, że intensywne opady i związane z nimi osunięcie ziemi mogły być przyczyną" - powiedział Thomas Strobl, minister spraw wewnętrznych landu Badenia-Wirtembergia.

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz napisał w poście na platformie X, że opłakuje ofiary i składa kondolencje ich bliskim:

"Wypadek kolejowy w powiecie Biberach wstrząsnął mną. Jestem w ścisłym kontakcie z ministrem spraw wewnętrznych i ministrem transportu. Poprosiłem ich, aby wspierali służby ratunkowe wszelkimi możliwymi środkami. Opłakujemy ofiary. Ich bliskim wyrażam moje najgłębsze współczucie" - napisał kanclerz.

Jak doszło do wypadku kolejowego?

Śledczy obecnie badają przyczyny wykolejenia i sprawdzają możliwe hipotezy - w tym podane przez ministra spraw wewnętrznych Badenii-Wirtembergii Thomasa Strobla (CDU), który stwierdził, że katastrofę mogły wywołać intensywne opady deszczu i związane z tym osunięcie ziemi.

Według Niemieckiej Służby Meteorologicznej (DWD - Der Deutschen Wetterdienst), wczesnym wieczorem w niedzielę przez region przeszły gwałtowne burze, podczas których w krótkim czasie spadło do 30-40 litrów deszczu na metr kwadratowy - poinformował meteorolog Dominik Smieskol.

Deutsche Bahn poinformował w oświadczeniu, że współpracuje ze śledczymi. Firma również złożyła kondolencje rodzinom zmarłych.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Niemiecka policja: osuwisko prawdopodobną przyczyną katastrofy kolejowej w Biberach

Pociąg uderza w porzuconą ciężarówkę w Massachusetts

Raport ujawnia, że katastrofa pociągu w Tempi była wynikiem błędu ludzkiego i przestarzałej infrastruktury