Orkiestra, masa gości i oficjalne przemówenia - tak w Warszawie w Ambasadzie Francji obchodzone było święto narodowe 14 lipca. Upamiętnia ono dwie daty: szturm na Bastylię, początek rewolucji francuskiej i koniec monarchii oraz Święto Federacji i przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego.
REKLAMA
Święto Narodowe Francji, obchodzone 14 lipca, to upamiętnienie dwóch dat. "W tamtych latach - 1789 i 1790 - Francja otworzyła drogę ruchowi demokratycznemu w Europie, ale Polska podążała dokładnie tą samą drogą, ponieważ również przyjęła konstytucję w maju, 3 maja" - mówi Euronews ambasador Francji w Polsce Étienne de Poncins.
„Wolność, Równość, Braterstwo”
"14 lipca obchodzimy święto narodowe Francji, które w rzeczywistości upamiętnia dwie daty: 14 lipca 1789 roku, czyli początek rewolucji francuskiej i zdobycie Bastylii, a tym samym początek końca monarchii, ale także 14 lipca 1790 roku, kiedy to 300 tysięcy Francuzów spotkało się w Paryżu na Święcie Federacji. Kiedy pod koniec XIX wieku ustanowiono to święto, ustawodawcy nie określili dokładnie, czy są to obchody 14 lipca 1789 czy 1790 roku" - tłumaczy ambasador.
"Francja była jednym z pierwszych krajów, które przeprowadziły demokratyczną rewolucję i oddały władzę ludowi. W tym samym czasie zresztą Polacy działali w tym samym kierunku. To właśnie podczas rewolucji francuskiej ustanowiliśmy naszą znaną na całym świecie dewizę: Wolność, Równość, Braterstwo” - kontynuuje dyplomata.
Bracia broni
Ambasador Francji w Polsce podkreśla, że Francuzi i Polacy mają wspólną historię przyjaźni i braterstwa broni. "Nieco ponad sto lat temu Francja była po stronie Polski, która odzyskała niepodległość po 123 latach rozbiorów. To Francuzi, w szczególności misja prowadzona przez ówczesnego generała de Gaulle'a, który był kapitanem, pomagali Polakom. Odparł ówczesnego bolszewickiego najeźdźcę w 1920 roku, który w rzeczywistości był rosyjskimi najeźdźcami. Mamy więc historyczne braterstwo broni, które nadal utrzymujemy na co dzień" - podkreśla.
"W latach dwudziestych ubiegłego wieku, Francja przyniosła misję wojskową, do której należał kapitan de Gaulle, aby pomóc Polakom. Odparł bolszewickiego, czyli rosyjskiego, najeźdźcę. Podczas bitwy 15 sierpnia 1920 roku było silne poparcie Francji. I dzisiaj Francja i Polska są razem, aby stawić czoła wyzwaniom bezpieczeństwa Europy".
Przełomowy traktat z Nancy
W maju tego roku premier Donald Tusk i prezydent Francji Emmanuel Macron podpisali w Nancy traktat, który przewiduje między innymi wzajemne gwarancje bezpieczeństwa dla Polski i Francji.
Dokument zawiera klauzulę wsparcia militarnego na wypadek ataku na którekolwiek z państw. Dotąd Francja zawarła takie zobowiązanie jedynie z Niemcami. Traktat o wzmocnionej współpracy i przyjaźni obejmuje również współdziałanie w zakresie przemysłu obronnego, gospodarki, rolnictwa i nauki.
Jak mówi w rozmowie z Euronews ambasador de Poncins, ten traktat jest ważnym krokiem. "Przez 35 lat nie podpisaliśmy traktatu o przyjaźni z Polską. Przede wszystkim ten traktat pozwala nam wspólnie stawić czoła nowej sytuacji".
Ambasador Étienne de Poncins tłumaczy, że "istnieje bardzo wyraźne wzmocnienie naszej współpracy w dziedzinie obronności, a zatem Francja i Polska, podobnie jak wiek temu, stoją obok siebie, aby stawić czoła zagrożeniu, które rośnie na wschodzie kontynentu".
W nowym traktacie, 20 kwietnia został uznany Dniem Przyjaźni Polsko-Francuskiej.