Przewodnicząca Bundestagu Julia Klöckner wyjaśniła, że wypowiedzi polityczne wyrażane poprzez ubiór nie są dozwolone, po czym poprosiła Köktürk o opuszczenie sali.
Posłanka Partii Lewicy Cansin Köktürk została w środę wyrzucona z sali plenarnej niemieckiego parlamentu za noszenie koszulki z nadrukowanym słowem "Palestyna", co kierownictwo parlamentu uznało za oświadczenie polityczne.
Przewodnicząca Bundestagu Julia Klöckner interweniowała podczas sesji, przypominając posłom, że polityczne przesłania na odzieży nie są dozwolone na sali obrad.
"Uzgodniliśmy i takie są jasne zasady Izby, że ani naklejki, ani żadna inna forma wsparcia na koszulkach, nie mogą mieć miejsca" - powiedziała Klöckner.
Kontynuowała: "Poprosiłam panią Köktürk o zmianę ubrania - i nie upubliczniliśmy tego - ale najwyraźniej odmawia pani. W takim razie proszę o opuszczenie spotkania. Proszę, niech pani to zrobi".
To nie pierwszy raz, kiedy Köktürk przyciąga uwagę w parlamencie. Już pierwszego dnia jako posłanka pojawiła się w Bundestagu w szalu przypominającym palestyńską kefiję, co skłoniło członków konserwatywnej CDU do wezwania do oficjalnego zakazu takich symboli.
Köktürk odniosła się później do tego incydentu na X, pisząc: "Niemcy będą nadal dostarczać broń do Izraela. Ani słowa o ponad 50 000 zabitych i rannych dzieci. Zostałam poproszona przez panią Klöckner o opuszczenie sali plenarnej, ponieważ na mojej koszulce widnieje napis 'Palestyna'. Wszyscy tak bardzo zawiedliście".
Podczas gdy Bundestag nie ma szczegółowego dress code'u, jego zasady wymagają, aby posłowie i goście ubierali się "zgodnie z prestiżem" instytucji. Egzekwowanie tego standardu pozostaje w gestii przewodniczącego sesji.
Wcześniejsze incydenty sugerują, że kwestia ta nie ogranicza się do jednej partii lub opcji politycznej. W 2017 roku 13-letnia dziewczynka odwiedzająca Bundestag w ramach wycieczki szkolnej została poproszona przez ochronę o zapięcie bluzy tak, aby nie było widać koszulki z napisem "Refugees Welcome".
Z kolei w 2009 roku pewien uczeń został zatrzymany za noszenie koszulki z napisem "Make love, not war".
Niedawno poseł Marcel Bauer został dwukrotnie wydalony z sali plenarnej za odmowę zdjęcia czarnego beretu, który został uznany za niestosowny. Zarówno Klöckner, jak i wiceprzewodnicząca Bundestagu Andrea Lindholz (CSU) nakazały mu przestrzeganie norm ubioru obowiązujących w parlamencie lub opuszczenie sali.
Te powtarzające się incydenty odzwierciedlają toczącą się w niemieckiej polityce debatę na temat tego, jak dalece ekspresja osobista i symbolika polityczna powinny być dozwolone na salach parlamentu.