Prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie na temat zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich. Sondaże pokazują, że szanse są wyrównane i każdy głos będzie miał znaczenie.
"Polska potrzebuje silnego przywódcy. Prezydenta będącego prawdziwym patriotą, obrońcy polskiej racji stanu i strażnika polskich spraw" - podkreślił prezydent Andrzej Duda w swoim orędziu do narodu.
"Wybierzemy nie tylko osobę, ale i drogę, którą podąży Polska przez najbliższe pięć lat – tak, aby była państwem silnym, niezależnym, sprawiedliwym i odpornym na zewnętrzne naciski" - dodał.
Prezydent podkreślił, że nowy przywódca powinien dochować wierności postanowieniom Konstytucji.
"Konstytucja to nie zbiór przepisów do dowolnej interpretacji. To umowa społeczna, którą należy respektować. A rolą głowy państwa jest stanowcze sprzeciwianie się – w imieniu obywateli – każdej próbie łamania czy naginania prawa".
Według prezydenta wybór, jaki obywatele podejmą 1 czerwca, będzie przejawem wspólnej odpowiedzialności za ojczyznę. W związku z tym zaapelował o jak największą frekwencję.
"Im wyższa frekwencja, tym mandat prezydenta będzie silniejszy"- podkreślił.
"Bardzo Państwa proszę – nie zniechęcajcie się. To nie brudne chwyty w kampanii, które niestety obserwujemy, powinny decydować o przyszłości Polski, tylko Obywatele, zgodnie ze swoimi przekonaniami. To my – Polacy – wybierzemy, kto stanie na czele naszego państwa" - powiedział.
Kończący swoją kadencję Duda podziękował wszystkim, którzy tak licznie poszli do wyborów w pierwszej turze. Zdaniem prezydenta, "w prawdziwej demokracji silna jest ta władza, za którą stoi naród. A naród przemawia przez wybory".