Państwowa Komisja Wyborcza informuje o kilku incydentach, ale na razie głosowanie odbywa się bez zakłóceń. Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godzinie 21.
PKW ogłosiło, że na godz. 17.00 frekwencja wyniosła 50,69 procent. Najwięcej osób głosowało w województwach mazowieckim, małopolskim i pomorskim. Najmniej w opolskiem, lubuskiem i warmińsko-mazurskiem.
Dla porównania o tej samej godzinie w wyborach prezydenckich w 2020 roku frekwencja w całym kraju wynosiła 47,89 procent.
We wszystkich miastach frekwnecja przekroczyła 50 procent.
Najwięcej (do godziny 17.00) osób oddało głos w Warszawie: 58,85 procent. Następne były Poznań 56,22 procent i Kraków 55,41 procent.
Wcześniej Komisja podawała, że frekwencja na godzinę 12 wynosiła 20,28 procent, co było pierwszym oficjalnym sygnałem dużego zainteresowaniem głosowaniem wśród Polaków.
Lokale wyborcze w tym roku otworzyły się o godzinie 7, głosować można do 21.
PKW poinformowała, że doszło do trzech incydentów: między innymi w Szczecinie i Bielsku-Białej w lokalach wyborczych zmarły dwie starsze osoby.
Także w Bielsku-Białej jeden z członków komisji wyborczej został ugryziony w przedramię przez mężczyznę. Napastnika zatrzymała policja.
Do godziny siedemnastej policja odnotowała także 202 przypadki naruszenia ciszy wyborczej.
W pierwszej turze wyborów na urząd Prezydenta RP rywalizuje 13 kandydatów – 11 mężczyzn i dwie kobiety.
Uprawnionych do głosowania w Polsce jest ponad 28 milionów osób.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało, że 509 tysięcy osób zarejestrowało się do wyborów za granicą. To rekordowo wysoki wynik.
Najwięcej wyborców poza granicami kraju znajdziemy w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Stanach Zjednoczonych.
Frekwencja w ostatnich wyborach prezydenckich w Polsce w 2020 roku w I turze wyniosła 64,5 procent. W drugiej - ponad 68 procent.