Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki spotkali się w piątek o 20.00 w studiu Telewizji Polskiej. Debatę między kandydatami zaplanowano na dziewięćdziesiąt minut, przedłużyła się do niemal dwóch godzin. To było, prawdopodobnie ostatnie takie starcie przed drugą turą wyborów 1 czerwca.
Debata prezydencka między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim dobiegła końca!
Podczas półtoragodzinnej debaty, kandydaci dyskutowali na temat kluczowych tematów, takich jak ochrona zdrowia, mieszkalnictwo, polityka zagraniczna oraz sprawy społeczne. Rafał Trzaskowski podkreślał swoje międzynarodowe doświadczenie i krytykował Karola Nawrockiego, nawiązując do afer z czasów rządów PiS. Z kolei Nawrocki przekonywał, że jako prezydent będzie w stanie stanowić przeciwwagę dla rządu Donalda Tuska i skutecznie go kontrolować.
Przypomnijmy, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich to kandydat PO wyprzedził kandydata PiS z wynikiem 31,36 procent do 29,54 procent.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji na żywo.
Wybraliśmy dla Państwa najciekawsze cytaty i pierwsze komentarze.
Ambicję zorganizować własną debatę - 28 maja - ma też Telewizja Republika, ale tam udział kandydata Platformy Obywatelskiej nie został jeszcze potwierdzony.
Piątkowa debata obu kandydatów odbywa się w wyjątkowo emocjonującym momencie. Najnowszy ( z 23 maja) sondaż przeprowadzony na zlecenie TVP przez Ipsos wskazuje na remis: zarówno Karol Nawrocki ( popierany przez PiS), jak i Rafał Trzaskowski uzyskali w nim 47 procent głosów.
Przeprowadzone dzień wcześniej ( 22 maja) badanie sondażowni Opinia24 na zlecenie TVN wskazuje 47 procent głosów dla Karola Nawrockiego i 45 procent dla Rafała Trzaskowskiego.
Kampania wyborcza może trwać do północy w piątek 30 maja, potem aż do zakończenia głosowania w niedzielę 1 czerwca do godziny 21.00 obowiązywać będzie cisza wyborcza.
Wyniki exit poll poznamy po 21.00. Po pierwszej turze oficjalne wyniki głosowania zostały podane przez Państwową Komisję Wyborczą, już w poniedziałek rano.
Do głosowania jest uprawnione nieco ponad 28 milionów Polaków. W pierwszej turze za granicą głosowało około pięciuset tysięcy osób.