Po wyborach parlamentarnych, które odbyły się 9 lutego, w Kosowie nadal nie utworzono zgromadzenia. Zdaniem analityków politycznych stawia pod znakiem zapytania legalność rządu, który działa na podstawie technicznego mandatu.
Przedstawiciele grup obywatelskich w Kosowie we wtorek zaprotestowali przeciwko trwającej blokadzie parlamentu, organizując symboliczną demonstrację przed budynkiem parlamentu w Prisztinie.
Demonstracja odbyła się na godzinę przed dwudziestą drugą nieudaną próbą zwołania nowo wybranego parlamentu.
Podczas protestu ustawiono symboliczne zegary, które według organizatorów symbolizują czas stracony od 9 lutego, dnia wyborów i rozpoczęcia rozmów o utworzeniu instytucji.
Według Eugena Cakoliego z Instytutu Demokratycznego Kosowa (KDI) celem demonstracji było protestowanie przeciwko „normalizacji kryzysu instytucjonalnego”.
„Większość parlamentarzystów ignoruje budzik, który dzwoni od miesięcy. Każda partia polityczna ponosi równą odpowiedzialność za dysfunkcję Zgromadzenia” — stwierdził Cakoli.
Po wyborach parlamentarnych z 9 lutego Kosowo nadal nie ma zgromadzenia konstytucyjnego, co zdaniem analityków politycznych budzi wątpliwości co do legalności rządu pełniącego obowiązki, który działa na podstawie technicznego mandatu.
Premier Albin Kurti i kilkunastu jego ministrów, oprócz złożenia przysięgi parlamentarnej, pełni swoje funkcje w rządzie.
Podczas protestu we wtorek jednocześnie podniesiono alarm, aby podkreślić, jak pilne jest rozwiązanie problemu instytucjonalnego.
„Dlaczego was wybraliśmy?”. „Każde opóźnienie ma swoją cenę!” i „Cyrk demokracji” to niektóre z haseł wyświetlanych na 120 pustych krzesłach ustawionych przed parlamentem w kolejności, w jakiej miałyby zasiadać w Zgromadzeniu.
„Wnieśliśmy 17 zarzutów karnych przeciwko premierowi Albinowi Kurti i byłym ministrom jego gabinetu” — powiedziała posłanka opozycji Hikmete Bajrami z Demokratycznego Sojuszu Kosowa.
„Wszyscy są wybranymi posłami, a ich mandaty zostały zatwierdzone przez Centralną Komisję Wyborczą zgodnie z oficjalnymi wynikami. Uważamy więc i wierzymy, że od 27 marca naruszają oni artykuł 26 ustawy rządowej” — wyjaśniła Bajrami.
Jak legalny jest techniczny mandat premiera Kurtiego?
Chociaż premier Albin Kurti i członkowie jego gabinetu zrezygnowali ze swoich stanowisk wykonawczych przed zaprzysiężeniem deputowanych, wielu twierdzi, że zgodnie z prawem członkowie rządu nie mogli pozostać w technicznym mandacie.
W kwietniu parlament Kosowa zaprzysiągł 120 ustawodawców w wybranym Zgromadzeniu, czyli Parlamencie, po sporach proceduralnych między partiami politycznymi, ale dwukrotnie nie udało mu się wybrać nowego przewodniczącego, co obecnie pogrąża kraj w przedłużającym się kryzysie legislacyjnym
Wszystkie partie, które zdobyły miejsca w wyborach 9 lutego, jednogłośnie zagłosowały za objęciem mandatów, otwierając drogę do wyboru nowego przewodniczącego i wiceprzewodniczących.
Ruch Samostanowienia Albina Kurtiego nadal rządzi, a Kurti pełni obowiązki premiera.
„Kosowo ma rząd, a ja pełnię obowiązki premiera. W Kosowie brakuje nowego Zgromadzenia Republiki” — powiedział lokalnym mediom w niedawnym wywiadzie na początku tego miesiąca.
Rzeczywiście, taka jest obecna sytuacja; jednak w ramach swojego technicznego mandatu, w którym zasiadają obecni posłowie, rząd nadal podejmuje strategiczne decyzje.
„Normalną sytuacją byłoby, gdyby w ogóle nie składali przysięgi parlamentarnej, ale nadal wykonywali swoje obowiązki w organie wykonawczym, a później, w zależności od tego, czy utworzyliby rząd, czy nie, zmienialiby miejsca w parlamencie” — mówi serbski naukowiec Aleksandar Rapajić z Centrum Obrony Kultury Demokratycznej.
Jego stanowisko podzielała również Bljerina Istrefi z Grupy Studiów Prawnych i Politycznych, która uważa, że obecny impas parlamentarny doprowadził do nielegalnej sytuacji na szczeblu wykonawczym.
„Premier i ministrowie podjęli łącznie 17 decyzji na posiedzeniach rządu, co stanowi naruszenie artykułu 72 Konstytucji, i które zostały przedstawione i były częścią procesu decyzyjnego” — mówi Istrefi.
„Oznacza to, że każda z tych decyzji jest nielegalna, ponieważ została podjęta przez działającą władzę wykonawczą z naruszeniem najwyższego aktu prawnego” — powiedziała.
Poza faktem, że wszystkie decyzje podjęte przez obecny rząd w Prisztinie muszą zostać unieważnione, taki sposób pracy stanowi nadużycie stanowiska i władzy urzędowej i jest karalny na podstawie artykułu 414 Kodeksu karnego Kosowa, podsumowuje Grupa Studiów Prawnych i Politycznych.
Organizacje społeczeństwa obywatelskiego w kraju zapowiedziały, że będą nadal protestować przeciwko temu do czasu zakończenia dziewiątej kadencji.
Lewicowy Ruch Samostanowienia Kurtiego, czyli Vetevendosje!, zdobył 48 z 120 miejsc, nie uzyskując większości potrzebnej do samodzielnego utworzenia gabinetu.
Potrzebny byłby nowy gabinet, który zarządzałby gospodarką kraju i zajmował się zaległymi problemami dyplomatycznymi, w tym kontynuowaniem 14-letnich rozmów normalizacyjnych z Serbią, które nie posunęły się naprzód, mimo że napięcia między dwoma krajami rosną.
Kurti i trzy główne partie opozycyjne odrzuciły jednak utworzenie partnerstwa.