W sieci krążą krótkie materiały filmowe z Marine Le Pen. Przedstawiają liderkę francuskiej skrajnej prawicy na wiecach politycznych, mimo że wyrok sądowy zabrania jej udziału w tego typu wydarzeniach.
Na jednym z filmów Marine Le Pen wita się z fanami w Paryżu, rzekomo tuż po ogłoszeniu wyroku sądu zakazującego jej ubiegania się o urząd publiczny przez pięć lat.
Liderka skrajnie prawicowego Narodowego Zjednoczenia (dawniej Narodowy Front) pozdrawia sympatyków i pozuje z nimi do zdjęć. Nagranie opatrzono opisem: "Francuzi kochają Marine Le Pen i domagają się natychmiastowego unieważnienia jej haniebnego wyroku!"
Komentarz ten nawiązuje do wyroku z końca marca, w którym Le Pen została uznana za winną defraudacji środków unijnych.
Oprócz grzywny w wysokości stu tysięcy euro i kary czterech lat więzienia (w tym dwóch lat w zawieszeniu, a dwóch z elektronicznym nadzorem), sąd nałożył na nią zakaz sprawowania funkcji publicznych.
Choć Le Pen odwołała się od wyroku, co zawiesiło wykonanie kary więzienia oraz grzywny, to zakaz ubiegania się o urząd prezydenta zaczął obowiązywać natychmiast.
Wideo zostało jednak błędnie opisane. Analiza nagrania pokazuje, że choć rzeczywiście widać na nim Marine Le Pen witającą się z entuzjastycznymi fanami, to materiał pochodzi z kwietnia 2022 roku — tuż przed pierwszą turą wyborów prezydenckich we Francji — a nie z 2025 roku, jak sugeruje podpis.
Wprowadzające w błąd jest więc twierdzenie, że film przedstawia tłumy wspierające Le Pen po jej skazaniu. Niemniej warto zaznaczyć, że po ogłoszeniu wyroku wiele osób rzeczywiście wyraziło publiczne poparcie dla liderki skrajnej prawicy.
Konto, które udostępniło wspomniany film z błędnym opisem, opublikowało również inne nagranie, na którym Le Pen wita się z fanami w Paryżu. Towarzyszył mu komentarz, że była „oblegana” przez zwolenników po przemówieniu wygłoszonym na wiecu.
Ten materiał odpowiada innemu wideo opublikowanemu 6 kwietnia przez oficjalne konta Le Pen w mediach społecznościowych — niespełna tydzień po ogłoszeniu wyroku — co potwierdza jego autentyczność.
Marine Le Pen ma zakaz startowania w wyborach prezydenckich we Francji w 2027 roku na mocy wyroku skazującego, który objął również innych członków partii Zjednoczenie Narodowe.
Paryski sąd apelacyjny zapowiedział jednak, że orzeczenie w tej sprawie wyda najpóźniej latem 2026 roku. Może to doprowadzić do uniewinnienia Le Pen lub złagodzenia wyroku, co przywróciłoby jej szanse na ubieganie się o urząd prezydenta.
Jeśli sąd apelacyjny orzeknie na jej korzyść, nowy proces odbędzie się w 2026 roku i może zakończyć się zaledwie kilka miesięcy przed planowanymi wyborami prezydenckimi w 2027 roku. W takim scenariuszu Le Pen miałaby wystarczająco dużo czasu, aby powrócić do kampanii — o ile zostanie oczyszczona z zarzutów, a zakaz pełnienia funkcji publicznych zostanie zniesiony.
Eksperci, z którymi rozmawiało EuroVerify, zwracają uwagę, że natychmiastowe wprowadzenie zakazu sprawowania urzędów publicznych, mimo trwającej apelacji, jest we Francji sytuacją wyjątkową.