Unia Europejska szykuje reakcję na ogłoszone przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa dwudziestoprocentowe cła na towary z krajów unijnych. Ale szefowa Komisji jest zdania, że Unia i Stany Zjednoczone powinny zasiąść do negocjacji w sprawie wprowadzonych właśnie taryf.
UE „przygotowuje się do dalszych środków zaradczych” w celu ochrony swoich interesów, powiedziała Ursula von der Leyen po tym, jak Donald Trump ogłosił cła na europejskie towary.
„Finalizujemy już pierwszy pakiet środków zaradczych w odpowiedzi na cła na stal. A teraz przygotowujemy się do dalszych środków zaradczych, aby chronić nasze interesy i nasze przedsiębiorstwa, jeśli negocjacje zakończą się niepowodzeniem” — poinformowała przewodnicząca Komisji w czwartek z Samarkandy w Uzbekistanie, gdzie bierze udział w pierwszym szczycie UE-Azja Środkowa.
„Będziemy również uważnie obserwować, jakie pośrednie skutki mogą mieć te cła, ponieważ nie możemy wchłonąć globalnej nadwyżki mocy produkcyjnych ani nie zaakceptujemy dumpingu na naszym rynku” — dodała.
Prezydent Stanów Zjednoczonych nałożył w środę minimalne cło w wysokości dziesięciu procent na wszystkie kraje, a UE została umieszczona na liście sześćdziesięciu „najgorszych przestępców” i obciążona wyższą, dwudziestoprocentową stawką.
Cła mają wejść w życie w przyszłą środę.
Ze skutkiem natychmiastowym zostały również ogłoszone dwudziestopięcioprocentowe cła na samochody wyprodukowane poza Stanami Zjednoczonymi.
Szwecja i Irlandia już oświadczyły, że „żałują” dodatkowych ceł.
„Nie chcemy rosnących barier handlowych. Nie chcemy wojny handlowej. To uczyniłoby nasze społeczeństwa biedniejszymi, a świat bardziej niebezpiecznym w dłuższej perspektywie” — powiedział premier Szwecji Ulf Kristersson.
„Ale — Szwecja i szwedzki rząd są dobrze przygotowane na to, co dzieje się teraz. Stoimy na solidnym gruncie gospodarczym, z finansami publicznymi światowej klasy” — dodał.
Wicepremier Irlandii Simon Harris powiedział w oświadczeniu, że blok „musi zachować spokój i umiar w swojej odpowiedzi”. Dodał, że „UE i Irlandia są gotowe znaleźć rozwiązanie negocjacyjne ze Stanami Zjednoczonymi”.
„Razem z moimi kolegami z rządu, urzędnikami i UE będziemy analizować sytuację i najlepszy sposób reagowania w nadchodzących godzinach i dniach. UE będzie musiała zareagować w sposób proporcjonalny, który ochroni naszych obywateli, naszych pracowników i nasze przedsiębiorstwa” – dodał Harris.
Blok, jak powiedziała von der Leyen wcześniej w tym tygodniu w przemówieniu do Parlamentu Europejskiego, ma wiele kart: od handlu i technologii, po wielkość rynku” i „podejdzie do tych negocjacji z pozycji siły”.
UE odnotowała nadwyżkę towarów z USA w wysokości 156,6 miliarda euro w 2023 roku, ale również deficyt usług o wartości 108,6 miliarda euro.
Bruksela ma już dwie listy produktów amerykańskich, które mogą zostać objęte taryfami, w tym jedną, która zawiera towary objęte zawieszonymi taryfami od 2018 roku. Urzędnicy unijni uważają, że konieczne mogą być dalsze środki, które potencjalnie mogłyby być ukierunkowane na usługi.
W swoim krótkim przemówieniu w czwartek von der Leyen powiedziała, że zgadza się z Trumpem, „że inni wykorzystują obecne przepisy” i że jest „gotowa poprzeć wszelkie wysiłki mające na celu dostosowanie globalnego systemu handlowego do realiów światowej gospodarki”.
„Ale chcę również jasno powiedzieć: sięganie po taryfy jako wasze pierwsze i ostatnie narzędzie tego nie naprawi” – powiedziała, dodając: „przejdźmy od konfrontacji do negocjacji”.