Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Niemieccy producenci samochodów przygotowują się na kolejne cła administracji Trumpa

Nowe niemieckie samochody składowane są w centrum logistycznym w Duisburgu w Niemczech, czwartek, 27 marca 2025 r.
Nowe niemieckie samochody składowane są w centrum logistycznym w Duisburgu w Niemczech, czwartek, 27 marca 2025 r. Prawo autorskie  Martin Meissner/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Martin Meissner/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Liv Stroud
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Niemcy spodziewają się wojny handlowej, ponieważ prezydent Donald Trump przygotowuje szereg karnych taryf. Jak wpłynie to na producentów samochodów w tym kraju?

REKLAMA

Oczekuje się, że prezydent USA Donald Trump ogłosi w tym tygodniu kolejne cła na import, oprócz 25-procentowego cła na importowane samochody i części samochodowe, które już zamówił. Jednak podczas gdy rządy i eksporterzy na całym świecie przygotowują się do jego kolejnego ruchu, przewidzenie, jaki będzie jego skutek, okazało się trudne.

Trump wielokrotnie wahał się między ogłoszeniem ceł a ich wstrzymaniem. Rynki są w niestabilnym nastroju — a przez cały czas groźba wojny handlowej budziła obawy, że na horyzoncie może pojawić się kolejna recesja w Stanach Zjednoczonych, a nawet na świecie.

Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA) zwróciło uwagę, że fabryki w USA są zależne od sieci dostawców, zwłaszcza w Kanadzie i Meksyku. A to oznacza, że ​​cła te będą miały globalne konsekwencje. Rzecznik VDA Simon Schütz powiedział Euronews, że podwyżki cen są nieuniknione — szczególnie dla klientów ze Stanów Zjednoczonych.

- W dłuższej perspektywie, jeśli sytuacja się zaostrzy, będzie to kosztować wzrost, dobrobyt i potencjalnie miejsca pracy po obu stronach Atlantyku. Dlatego znalezienie rozwiązania teraz jest kluczowe – powiedział.

Niemieccy producenci samochodów są bardzo aktywni na rynku amerykańskim, zatrudniając ponad 140 tysięcy osób w amerykańskich zakładach i produkując ponad 900 tysięcy samochodów rocznie. Połowa z nich jest eksportowana.

- Należy również podkreślić, że nawet sami amerykańscy producenci są przeciwni tym taryfom — mówi Schütz. - Zatem przemysł amerykański ogólnie, jeśli spojrzeć na rozwój sytuacji na giełdzie, bardzo krytycznie ocenia obecny kurs prezydenta USA.

Dodaje, że taryfy nie są jedynym wyzwaniem, z jakim mierzy się przemysł samochodowy w Niemczech. - Są również zmiany geopolityczne, które nadal nas dotyczą. Tym ważniejsze jest, aby nowy rząd niemiecki, który obecnie prowadzi negocjacje koalicyjne, oraz Komisja Europejska odrobiły pracę domową.

Schütz wzywa zarówno Niemcy, jak i Unię Europejską, aby priorytetowo potraktowały redukcję biurokracji i skupiły się na zwiększeniu swojej konkurencyjności i atrakcyjności jako lokalizacji biznesowych.

Podkreśla również, że ceny energii w Europie są od trzech do pięciu razy wyższe niż w USA i Chinach, co stanowi poważny problem dla międzynarodowego biznesu.

- Uważam, że ważne jest, aby Europa tworzyła sojusze i współpracowała z partnerami, którzy stoją przed podobnymi wyzwaniami jak my, abyśmy opowiadali się za globalnym i wolnym handlem. Historia pokazała, że ​​wolny handel przynosi korzyści i dobrobyt wszystkim zaangażowanym. To powinno być teraz naszym głównym celem – podkreśla Schütz.

Audi poinformowało Euronews w pisemnym oświadczeniu, że Grupa Volkswagen, do której należy, „liczy na konstruktywne rozmowy między partnerami handlowymi w celu zapewnienia stabilności gospodarczej i uniknięcia konfliktu handlowego”.

Producent samochodów podkreślił znaczenie transatlantyckich relacji z USA i powiedział, że niedawno zainwestował ponad 14 miliardów dolarów (12,95 miliarda euro) na rynku.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Porsche odnotowuje znaczny spadek dostaw w Europie i Chinach

"Poważny cios": UE i światowi przywódcy reagują na cła wprowadzone przez Donalda Trumpa

Trump ogłasza wzajemne cła podczas „Dnia Wyzwolenia”