„Komisja musi być ostatecznie właściwie wybrana, a parlament musi być prawdziwym parlamentem” – mówi ustępujący wicekanclerz Niemiec.
Co roku szefowie rządowych resortów energetyki i klimatu oraz inni goście spotykają się na konferencji Berlin Energy Transition Dialogue (BETD) w stolicy Niemiec, aby rozmawiać o globalnej transformacji energetycznej oraz o tym, jak przeprowadzić ją w sposób bezpieczny dla środowiska i przystępny cenowo dla konsumentów oraz biznesu.
W tym roku w konferencji wziął udział także Robert Habeck, ustępujący wicekanclerz Niemiec oraz były lider niemieckiej partii Zielonych. Habeck udzielił wywiadu Euronews, w którym wezwał polityków do ponownego włączenia tematu zmian klimatycznych do agendy politycznej.
„Bezpieczeństwo, ceny, neutralność klimatyczna – wszystko przemawia za tym, aby poruszyć ten temat teraz i budować na sukcesie. Odpowiem więc jednym zdaniem: Potrzebujemy polityków, którzy wiedzą, że nadszedł czas, i wyjaśniają to ludziom, opinii publicznej. Tacy ludzie są również potrzebni w mediach, którzy zadają właściwe pytania” – powiedział Robert Habeck.
Habeck podkreślił, że Unia Europejska potrzebuje dalekosiężnych reform instytucjonalnych. Według niego Europa powinna zmierzać w kierunku dalszej integracji i utworzenia federalnej republiki Europy.
„Powiedziałbym, że Europa potrzebuje własnej autonomii finansowej, tj. zdolności do samodzielnego pozyskiwania pieniędzy. Jest takie amerykańskie powiedzenie: nie ma podatków bez reprezentacji. Oznacza to, że w pewnym momencie Europa będzie również potrzebować własnych uprawnień legislacyjnych, własnego mandatu” – kontynuował były lider Zielonych.
„Musimy zatem zmierzać w kierunku prawdziwej federalnej republiki europejskiej. Oznacza to, że Komisja musi być ostatecznie właściwie wybrana, a Parlament musi być prawdziwym parlamentem. Musi on odpowiadać przed obywatelami Europy, a nie tylko przed europejskimi politykami i ich krajami delegującymi. Takie podejście nie będzie już wystarczające” – dodał.
Habeck ustąpił ze stanowiska lidera Zielonych po słabym wyniku partii w wyborach parlamentarnych w lutym. Mimo to Zieloni nadal mają wpływ na krajową politykę. Wynegocjowali z chadecką CDU, partią przyszłego kanclerza Niemiec Friedricha Merza, utworzenie specjalnego funduszu klimatycznego o wartości 100 miliardów euro.