W Arabii Saudyjskiej zaplanowano rozmowy delegacji Stanów Zjednoczonych i Ukrainy. Będzie to pierwsze spotkanie przedstawicieli obu krajów od momentu sporu ich prezydentów, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, który miał miejsce 28 lutego w Białym Domu.
Ukraińska delegacja spotka się w Arabii Saudyjskiej, z sekretarzem stanu USA, Marco Rubio, aby omówić możliwość zakończenia trzyletniej wojny z Rosją.
Ukraińscy przedstawiciele zaproponują zawarcie zawieszenia broni, które obejmowałoby Morze Czarne oraz ataki rakietowe dalekiego zasięgu, a także uwolnienie jeńców wojennych. Informacje te przekazała Agencja Associated Press w rozmowie z dwoma ukraińskimi urzędnikami.
W ramach spotkania podpisana ma zostać także umowa dotycząca dostępu do ukraińskich zasobów metali ziem rzadkich — porozumienie, na którym zależy prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi.
Rubio i Zełenski przylecieli do Jeddah w niedzielę. Obaj mieli oddzielne spotkania z saudyjskim następcą tronu i premierem Mohammedem bin Salmanem.
Rozmawiając z dziennikarzami na pokładzie swojego samolotu, Rubio stwierdził, że on i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz będą oceniali intencje strony ukraińskiej w trakcie rozmów w Arabii Saudyjskiej.
Jeśli Ukraina i Stany Zjednoczone osiągną porozumienie, które będzie akceptowane przez Trumpa, może to przyspieszyć proces rozpoczęcia rozmów pokojowych.
Rubio: Zobaczymy, jak daleko jesteśmy od siebie
„Chcemy wiedzieć, czy są oni zainteresowani podjęciem rozmów pokojowych oraz jakie ogólne zasady mogliby rozważyć, mając na uwadze, że była to kosztowna i krwawa wojna dla Ukrainy” – powiedział Rubio.
Dodał: „Nie zamierzam stawiać żadnych warunków dotyczących tego, co muszą lub powinni zrobić. Myślę, że zależy nam na tym, aby wysłuchać ich stanowiska, zobaczyć, jak daleko są gotowi się posunąć, a następnie porównać to z żądaniami Rosjan i ocenić, jak wielka jest różnica między naszymi stanowiskami”.
Zełenski oznajmił, że w skład jego delegacji, która spotka się z Rubio, wejdą jego szef sztabu Andrij Jermak, minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha oraz minister obrony Rustem Umerow.
Europa jest sceptycznie nastawiona do rozmów
Państwa Europy ze sceptycyzmem i dystansem odnoszą się do tej inicjatywy po tym, gdy zostały przez administrację USA odsunięte od udziału w nich.
W zeszłym tygodniu Unia Europejska zgodziła się na zwiększenie obronności kontynentu i przeznaczenie setek miliardów euro na bezpieczeństwo w odpowiedzi na zmianę stanowiska administracji Trumpa w kwestii Ukrainy.
Specjalny wysłannik Białego Domu Steve Witkoff powiedział w wywiadzie dla Fox News, że przerwa w wymianie danych wywiadowczych między USA a Ukrainą nie ograniczyła dostępu do tak zwannego „wywiadu obronnego”.
„Nigdy nie wstrzymaliśmy wymiany danych wywiadowczych, które mogą posłużyć w obronności Ukrainy" – zaznaczył Witkoff.
Z kolei inny amerykański urzędnik zaznajomiony ze sprawą, ale chcący zachować anonimowość stwierdził, że obowiązuje przerwa w udostępnianiu danych wywiadowczych, które mogłyby być wykorzystane przez Ukrainę do celów ofensywnych.
Urzędnik zasugerował, że podczas rozmów w Arabii Saudyjskiej mogą zostać poczynione postępy w kierunku wznowienia wymiany danych wywiadowczych z Ukrainą.