Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Călin Georgescu odwołuje się od decyzji o zakazie ubiegania się o prezydenturę

Calin Georgescu, zwycięzca pierwszej tury wyborów prezydenckich, unieważnionych później przez Trybunał Konstytucyjny, macha do zwolenników, gdy opuszcza sąd rejonowy
Calin Georgescu, zwycięzca pierwszej tury wyborów prezydenckich, unieważnionych później przez Trybunał Konstytucyjny, macha do zwolenników, gdy opuszcza sąd rejonowy Prawo autorskie  Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved.
Prawo autorskie Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved.
Przez Euronews & AP
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Rumuński prawicowy polityk Călin Georgescu, któremu zakazano startu w ponownych wyborach prezydenckich, odwołał się w poniedziałek od decyzji organu wyborczego do Trybunału Konstytucyjnego. Wygrał on pierwszą turę zeszłorocznego wyścigu, zanim ten sam sąd unieważnił wybory.

REKLAMA

62-letni Georgescu złożył odwołanie do rumuńskiego Trybunału Konstytucyjnego w stolicy kraju, Bukareszcie, dzień po tym, jak Centralne Biuro Wyborcze odrzuciło jego kandydaturę. Trybunał zapowiedział, że rozprawa odbędzie się we wtorek, ale na wydanie orzeczenia będzie miał 48 godzin od złożenia apelacji, czyli do środy.

George Simion, bliski sojusznik polityczny Georgescu, który potępił decyzję organu wyborczego jako „zamach stanu”, powiedział w poniedziałek, że biuro „nie ma prawa odrzucić kandydata, gdy wszystkie wymagania dotyczące dokumentów, podpisów i formularzy są spełnione. Wszystkie warunki związane z kandydaturą zostały spełnione”.

„Nie mamy wielkich nadziei”, powiedział Simion, lider skrajnie prawicowego Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów, ale dodał: »Będziemy kandydować z panem Georgescu do końca«.

Zwolennicy Calina Georgescu podczas protestu po tym, jak rumuński organ wyborczy odrzucił jego kandydaturę w powtórzonych wyborach prezydenckich w Bukareszcie,
Zwolennicy Calina Georgescu podczas protestu po tym, jak rumuński organ wyborczy odrzucił jego kandydaturę w powtórzonych wyborach prezydenckich w Bukareszcie, Andreea Alexandru/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.

Prezydium w swojej niedzielnej decyzji powołało się na zeszłoroczne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o unieważnieniu wyborów w związku z zarzutami dotyczącymi naruszeń wyborczych oraz na fakt, że Rosja prowadziła skoordynowaną kampanię internetową w celu promowania Georgescu, który startował jako niezależny. Decyzja o unieważnieniu wyników pierwszej tury została podjęta na dwa dni przed drugą turą wyborów, która miała się odbyć 8 grudnia.

Biuro w niedzielę stwierdziło, że byłoby „niedopuszczalne, aby ponownie rozpoczęty proces wyborczy uznawał tę samą osobę za uprawnioną do ubiegania się o prezydenturę”.

Georgescu zareagował w niedzielę, nazywając to „bezpośrednim ciosem w serce demokracji na całym świecie” i powiedział: „Europa jest teraz dyktaturą, Rumunia jest pod tyranią”.

Setki wściekłych zwolenników zebrało się w niedzielę wieczorem w Bukareszcie, aby wyrazić gniew z powodu zakazu startu Georgescu, a wielu z nich machało rumuńskimi flagami i skandowało: „Złodzieje!” i „Ostatnią deską ratunku jest kolejna rewolucja!”. Niektórzy protestujący rzucali kostką brukową w policjantów, przewrócili wóz transmisyjny i podpalili krzak.

W filmie opublikowanym w poniedziałek na Facebooku Georgescu wezwał swoich zwolenników do zachowania spokoju. „Nie możemy uciekać się do przemocy ani żadnych innych działań, takich jak te z ostatniej nocy” - powiedział.

Policja próbuje ugasić pożar, gdy zwolennicy Calina Georgescu protestują po tym, jak rumuński organ wyborczy odrzucił jego kandydaturę w wyborach prezydenckich.
Policja próbuje ugasić pożar, gdy zwolennicy Calina Georgescu protestują po tym, jak rumuński organ wyborczy odrzucił jego kandydaturę w wyborach prezydenckich. Vadim Ghirda/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.

Bezprecedensowa decyzja sądu w zeszłym roku pogrążyła Unię Europejską i kraj członkowski NATO w przedłużającym się kryzysie politycznym.

W zeszłym miesiącu prokuratorzy wszczęli dochodzenie karne przeciwko Georgescu, oskarżając go o „podżeganie do działań przeciwko porządkowi konstytucyjnemu”, wspieranie grup faszystowskich oraz fałszywe deklaracje dotyczące finansowania kampanii wyborczej i ujawniania aktywów.

Przed wyborami 24 listopada Georgescu, który jest pod kontrolą sądową i wielokrotnie zaprzeczał jakimkolwiek wykroczeniom, miał jednocyfrowe wyniki i deklarował zerowe wydatki na kampanię. Szybko pojawiły się zarzuty dotyczące naruszeń wyborczych i rosyjskiej ingerencji. Moskwa zaprzeczyła, jakoby mieszała się w wybory.

Pierwsza tura powtórzonych wyborów zaplanowana jest na 4 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad 50 proc. głosów, 18 maja odbędzie się druga tura. Termin zgłaszania kandydatur na prezydenta upływa 15 marca o północy.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Prokuratorzy rumuńscy stawiają Călinowi Georgescu sześć zarzutów w sprawie karnej

Odtajnione dane rumuńskiego wywiadu sugerują, że za kampanią Georgescu stoi "podmiot państwowy"

Estonia: pierwsza beatyfikacja w historii kraju