Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Bruksela: USA pozostają sojusznikiem Ukrainy mimo zawieszenia pomocy wojskowej

Donald Trump tymczasowo zawiesił pomoc wojskową dla Ukrainy.
Donald Trump tymczasowo zawiesił pomoc wojskową dla Ukrainy. Prawo autorskie  Jacquelyn Martin/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Jacquelyn Martin/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Jorge Liboreiro
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Bruksela dotychczas unikała krytykowania Waszyngtonu za zawieszenie pomocy wojskowej. Może to mieć poważne konsekwencje dla zdolności Ukrainy do prowadzenia walki z Rosją.

REKLAMA

Komisja Europejska podkreśliła, że Stany Zjednoczone pozostają "sojusznikiem" pomimo rosnącego poparcia Donalda Trumpa dla rosyjskich haseł i jego niedawnej decyzji o tymczasowym zawieszeniu pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Kreml przyjął to stanowisko z zadowoleniem.

Stany Zjednoczone są sojusznikiem

Wstrzymanie pomocy nastąpiło po tym, jak Trump i jego wiceprezydent JD Vance zaangażowali się w niezwykłe starcie z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu, publicznie krytykując ukraińskiego przywódcę. Scena ta wprawiła w osłupienie Europejczyków, którzy niemal jednogłośnie opowiedzieli się za krajem ogarniętym wojną i jego demokratycznie wybranym prezydentem.

"Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, tak, Stany Zjednoczone są sojusznikiem" - powiedział we wtorek Stefan de Keersmaecker, zastępca głównego rzecznika Komisji Europejskiej.

Biały Dom twierdzi, że wstrzymanie i przegląd pomocy, która ma dotyczyć ponad miliarda dolarów w broni i amunicji ma na celu wykazanie, czy Zełenski jest "zaangażowany" w osiągnięcie pokoju poprzez negocjacje z Rosją.

Zełenski wyraził chęć zaangażowania się w rozmowy, podkreślając jednocześnie potrzebę gwarancji bezpieczeństwa, aby utrzymać ekspansjonizm Władimira Putina w ryzach. Trump odmówił zapewnienia tych gwarancji, oferując w zamian umowę na eksploatację ukraińskich minerałów.

Komisja unika krytyki Waszyngtonu

W obliczu powtarzających się pytań o zawieszenie, które może mieć poważne, być może nieodwracalne konsekwencje dla Kijowa w walce z inwazyjnymi siłami rosyjskimi, Komisja starannie unikała krytyki.

"Nie sądzę, aby do nas należało komentowanie decyzji lub ogłoszeń, które są podejmowane po drugiej stronie Atlantyku" - powiedział de Keersmaecker.

Komisja już wcześniej skomentowała decyzję Trumpa o nałożeniu ceł , nałożeniu sankcji na Międzynarodowy Trybunał Karny i wycofaniu się z porozumienia paryskiego.

"Wiemy, że ważne jest, aby wspierać Ukrainę również w jej obronie, a także upewnić się, że jest ona w lepszej pozycji negocjacyjnej".

Od początku inwazji Kijów polegał na Ameryce w zakresie dostarczania najnowocześniejszego uzbrojenia, takiego jak systemy obrony powietrznej Patriot i pociski przeciwpancerne Javelin, a także wsparcia wywiadowczego, co pozwalało wypełnić lukę wobec do rosyjskiej przewagi wojskowej i gospodarki wojennej.

Osiemset miliardów euro na obronność

Według najnowszych danych Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii, USA dostarczyły do tej pory 64 miliardy euro pomocy wojskowej, a Europa, jako całość, 62 miliardy euro.

Zapytany, czy UE mogłaby zastąpić amerykańską pomoc, gdyby zawieszenie stało się trwałe, rzecznik wskazał na nowy plan Ursuli von der Leyen, mający na celu zmobilizowanie do ośmiuset miliardów euro na inwestycje obronne w celu dozbrojenia bloku.

Plan jest skierowany przede wszystkim do krajów unijnych i krajowego przemysłu, jednak - jeśli produkcja obronna wzrośnie wystarczająco szybko - Ukraina mogłaby na tym skorzystać.

"Pomoże to państwom członkowskim połączyć popyt i dokonywać wspólnych zakupów. Oczywiście dzięki temu sprzętowi państwa członkowskie mogą znacznie zwiększyć swoje wsparcie dla Ukrainy. Tak więc, natychmiastowy sprzęt wojskowy dla Ukrainy" - powiedziała von der Leyen.

Niepokój w Europie

Wstrzymanie amerykańskiej pomocy ma spotęgować niepokój Europy związany ze zwrotem Waszyngtonu w kierunku Moskwy, który jest zauważalny od czasu półtoragodzinnej rozmowy Trumpa z Putinem w zeszłym miesiącu. Trump przyjął coraz więcej rosyjskich punktów widzenia, nazywając m.in. Zełenskiego "dyktatorem bez wyborów" i zacierając granicę między agresorem a obrońcą.

Stany Zjednoczone otwarcie zmieniły relacje ze swoimi demokratycznymi sojusznikami, kiedy stanęły po stronie Rosji i Korei Północnej w nieudanym głosowaniu w ONZ.

Kreml z zadowoleniem przyjął decyzję Trumpa.

"Jeśli to prawda, to jest to decyzja, która może naprawdę zachęcić reżim w Kijowie do (przystąpienia) do procesu pokojowego" - powiedział rzecznik Dmitrij Pieskow cytowany przez Reutersa. - "To oczywiste, że Stany Zjednoczone były do tej pory głównym dostawcą tej wojny. Jeśli Stany Zjednoczone przestaną być (dostawcą broni) lub zawieszą te dostawy, będzie to prawdopodobnie najlepszy wkład w sprawę pokoju".

Tymczasem Petr Fiala, premier Czech, powiedział, że posunięcie Trumpa wymaga "fundamentalnej zmiany" w celu wzmocnienia bezpieczeństwa Europy i zwiększenia wsparcia dla Ukrainy.

"Nie możemy pozwolić, by agresywna polityka Rosji, która zagraża nam wszystkim, odniosła sukces" - napisał Fiala w mediach społecznościowych. "Era polegania na innych, by w naszym imieniu podejmowali fundamentalne wyzwania międzynarodowe, dobiegła końca".

Fiala i inni przywódcy UE spotkają się w czwartek na nadzwyczajnym szczycie poświęconym Ukrainie i obronności. Początkowo spodziewano się, że szczyt doprowadzi do zatwierdzenia wielomiliardowego funduszu mającego na celu skierowanie nowej pomocy wojskowej do Ukrainy. Groźba weta ze strony Viktora Orbana, pokrzyżowała jednak te plany. Najnowsza wersja konkluzji szczytu nie zawiera żadnych odniesień do proponowanego funduszu.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Zełenski zapowiada rozmowy ze stroną amerykańską w Arabii Saudyjskiej

Zełenski gotów znów współpracować z Trumpem: "Nadszedł czas, aby wszystko naprawić"

Ursula Von der Leyen przedstawia pakiet obronny: "Jesteśmy w erze ponownego zbrojenia"