Dziesiątki osób zostało ewakuowanych, a ataki dronów uszkodziły szpital.
Co najmniej siedem osób zostało rannych w nocnym ataku rosyjskich dronów na obwód charkowski w Ukrainie, poinformowali w sobotę urzędnicy medyczni.
Atak uszkodził placówkę medyczną, budynki mieszkalne, sklepy i inne obiekty.
Ratownicy i wolontariusze pracowali nad usuwaniem gruzów po ataku.
Władze lokalne informują, że jeden z dronów uderzył w trzypiętrowy ośrodek medyczny, powodując pożar na dachu.
Ratownicy ewakuowali z budynku co najmniej 64 osoby, w tym 56 pacjentów i dziecko, poinformowali urzędnicy.
Charkowska Prokuratura Obwodowa informuje, że wśród rannych było dwoje sześcioletnich dzieci.
Gubernatorzy obwodów odnotowali kolejne rosyjskie ataki w Zaporożu, Doniecku, Sumach, Odessie, Czerniowie, Czerkasach i Kijowie, według ukraińskich mediów.
154 drony typu Shahed zostały wystrzelone przeciwko Ukrainie w nocy, według ukraińskich sił powietrznych, z czego 103 zostało zestrzelonych, a 51 utraconych bez wyrządzania szkód.
Ataki naziemne mają miejsce, gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udaje się do Wielkiej Brytanii na rozmowy z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem przed kryzysowym szczytem europejskich przywódców.