Budżet mobilności wojskowej UE sfinansował 95 projektów w 21 państwach członkowskich, ale pozostaje on stosunkowo skromny w porównaniu z rzeczywistymi potrzebami, powiedział w środę dziennikarzom Tony Murphy, prezes Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.
Według nowego raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO), państwa członkowskie UE nadal nie działają wystarczająco szybko, aby sprawnie rozmieścić swój personel wojskowy, sprzęt i zasoby z powodu wąskich gardeł, biurokracji i wad konstrukcyjnych planu działania na rzecz mobilności wojskowej.
"Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, UE stara się skutecznie zabezpieczyć przed agresją i wyraźnie istnieje potrzeba zwiększenia mobilności. Niemniej jednak istnieją pewne wąskie gardła na tej drodze" - powiedział w środę dziennikarzom Tony Murphy, prezes ETO.
Przemieszczanie wojsk i uzbrojenia w UE może napotkać opóźnienia z różnych powodów, w tym biurokracji i ograniczonej koordynacji, powiedział unijny organ nadzoru finansowego z siedzibą w Luksemburgu.
Na przykład jedno z państw członkowskich UE wymaga obecnie 45-dniowego wyprzedzenia, aby wydać zezwolenie na ruch transgraniczny - chyba że wystąpi sytuacja nadzwyczajna, taka jak wojna na Ukrainie. W innym przypadku czołgom z jednego państwa członkowskiego odmówiono przejazdu przez inne z powodu przekroczenia limitów wagowych określonych w przepisach o ruchu drogowym.
Marek Opioła, członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, który kierował przeprowadzaniem audytu, twierdzi, że „Mobilność wojskowa jest kluczowa dla skuteczności zdolności obronnych UE. Potrzeba przyspieszenia jest wyraźna”
Projekt mobilności wojskowej UE ma budżet w wysokości 1,7 mld euro na lata 2021-2027, aby pomóc państwom członkowskim szybciej i skuteczniej reagować na kryzysy na zewnętrznych granicach bloku lub poza nim, w tym na kryzysy wymagające szybkiej reakcji lub na dużą skalę.
W następstwie agresji Rosji na Ukrainę, UE wydałą cały budżet w wysokości 1,7 mld euro do końca 2023 r. jako sygnał polityczny, tworząc potencjalną lukę finansową na ponad cztery lata do następnego okresu budżetowego.
"Tak długa próżnia może skutkować opóźnieniami w dodatkowych inwestycjach i utratą doświadczenia wśród zainteresowanych stron w zakresie finansowania unijnego" - podkreślił prezes ETO.
UE sfinansowała 95 projektów w 21 państwach członkowskich, ale budżet na mobilność wojskową pozostaje stosunkowo skromny w porównaniu z rzeczywistymi potrzebami, argumentował Murphy. Zauważył również, że przy wyborze projektów infrastrukturalnych do finansowania przez UE, nie uwzględniono w wystarczającym stopniu czynników geopolitycznych.
"Istnieje wyraźna koncentracja projektów finansowanych przez UE na wschodzie Unii, w Niemczech, Polsce, na Litwie i Łotwie" - podkreślił Murphy.
Z drugiej strony, wzdłuż południowej trasy w kierunku Ukrainy, UE nie sfinansowała żadnych projektów w Grecji.
"Mobilność wojskowa będzie priorytetem Komisji" - powiedział rzecznik organu wykonawczego w odpowiedzi na raport ETO.
Komisja, wraz z państwami członkowskimi UE i Służbą Działań Zewnętrznych, zidentyfikowała cztery korytarze mobilności wojskowej w całej UE i obecnie ocenia potrzeby inwestycyjne, aby kierować wdrażaniem projektów mobilności wojskowej.
"Trwają również prace nad potrzebami inwestycyjnymi w zakresie zasobów mobilności wojskowej" - dodał rzecznik Komisji.
Obszerny raport na temat mobilności wojskowej został opublikowany na stronie Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.
Audytorzy UE zalecili również, aby Komisja wykorzystała istniejące fundusze transportowe UE w celu rozwiązania wąskich gardeł mobilności wojskowej.
Komisja przyjęła wszystkie zalecenia i podkreśliła, że pracuje nad propozycjami rozwiązania problemu braku koordynacji, koncentrując się na uproszczeniu, inwestycjach w infrastrukturę, zasobach mobilności wojskowej - takich jak ochrona infrastruktury i sprzęt specjalny - oraz ściślejszej współpracy z NATO.