W niedzielę, w drugiej turze wyborów, urząd prezydencki w Chorwacji ponownie objął Zoran Milanović. Po przeliczeniu prawie wszystkich kart do głosowania, wiadomo już, że zdobył 74% głosów.
W niedzielę odbyła się w Chorwacji II tura wyborów prezydenckich. Zoran Milanović ponownie zostanie prezydentem.
Milanović: "w sprawach obrony i bezpieczeństwa narodowego, jak mówi konstytucja, będę najwyższym dowódcą"
W przemówieniu, Milanović powiedział, że jego zwycięstwo było przesłaniem "o stanie rzeczy w kraju".
"W sprawach obrony i bezpieczeństwa narodowego, jak mówi konstytucja, będę najwyższym dowódcą. A więc nie tylko osobą "na równi", ale najwyższą rangą. Ponieważ tak mówi konstytucja", mówił w swoim przemówieniu Milanović.
Dragan Primorac, kontrkandydat Milanovića, który zdobył zaledwie 26% głosów, wyraził nadzieję, że "Chorwację stać na więcej". Do polityki wszedł w 2000 roku, a o prezydenturę ubiegał się także w roku 2009. W przemówieniu powiedział, że różnią go z obecnym prezydentem nie tylko wartości moralne, ale także wyobrażenia o przyszłości kraju.
"Zorana Milanovića i mnie dzielą zupełnie inne wartości duchowe, moralne, zawodowe, a także wyobrażenia o przyszłości naszego kraju. Decyzja została podjęta przez obywateli, demokratycznie i jako taka musi zostać uszanowana", powiedział w niedzielę.
Reelekcja Zorana Milanovića
Milanović, uważany za najpopularniejszego polityka w Chorwacji, otwarcie sprzeciwia się wsparciu militarnemu Zachodu dla Ukrainy w wojnie z Rosją. Krytycznie odnosi się również do Unii Europejskiej, zarzucając jej brak demokracji. Z uwagi na jego styl komunikacji, często ostry i konfrontacyjny, bywa porównywany do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa.
Znany jest także z silnej opozycji wobec konserwatywnego premiera Chorwacji Andreja Plenkovicia i jego rządu. Chociaż zaprzecza oskarżeniom o prorosyjskie sympatie, w ubiegłym roku zablokował decyzję o wysłaniu pięciu chorwackich oficerów do natowskiej misji szkoleniowej i wsparcia bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Zoran Milanović, dzięki wygranej w wyborach prezydenckich, stał się trzecim w historii Chorwacji prezydentem, który zdobył reelekcję. Poprzednio dokonali tego jedynie Franjo Tuđman i Stjepan Mesić.