Włoskie władze spodziewają się, że Jubileusz 2025 zainaugorowany przez Papieża Franciszka przyniesie Wiecznemu Miastu 17 miliardów euro zysku. Ekonomiści patrzą na te deklaracje z przymrużeniem oka, a właściciele nieruchomości obawiają się strat.
W Kościele Katolickim trwa Rok Święty, zwany jubileuszowym. To ogłaszany co ćwierć wieku czas szczególnej łaski, w którym wierni powinni zadbać o duchowy rozwój. W trakcie jubileuszów można uzyskać odpust. Szczególnym miejscem, w ktrórym wierni mogą skorzystać z łask jubileuszowych, jest Watykan oraz bazyliki papieskie znajdujące się na terenie Rzymu. Rok Jubileuszowy trwa od 24 grudnia 2024 r. do 6 stycznia 2026 r. Zainaugurował go papież Franciszek poprzez otwarcie Drzwi Świętych w Bazylice Świętego Piotra. Przejście przez próg zapewnia wiernym odpust.
Według szacunków do końca roku Wieczne Miasto może odwiedzić nawet 30 milionów pielgrzymów. Od inauguracji Roku Świętego przez Papieża Franciszka przez Święte Drzwi w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie przeszło dotychczas pół miliona ludzi.
Rząd Giorgii Meloni liczy, że wydarzenia związane z Rokiem Świętym napędzą włoską gospodarkę. Zdaniem władz skorzystają na tym restauratorzy, hotelarze, czy sklepikarze.
Są jednak osoby, które z przymrużeniem oka wsłuchują się w obietnice włoskiego rządu.
Alessandro Galardo jest właścicielem pensjonatu w Rzymie i agentem nieruchomości. Dobrze zna rynek i wyjaśnia, że nie odczuwa masowego napływu pielgrzymów. Zaznacza, że po raz pierwszy od dawna doświadczył gwałtownego spadku rezerwacji.
"Pielgrzymi zazwyczaj nie wybierają mieszkań na wynajem jako miejsca pobytu. Preferują zakwaterowanie w domach pielgrzyma, gdzie mogą przebywać w grupach"- powiedział Galardo.
"W styczniu 2025 roku, czyli w pierwszym miesiącu Jubileuszu, liczba rezerwacji spadła o 60-75% w porównaniu z rokiem poprzednim" - dodał.
Prognozy ekonomiczne
Według danych opublikowanych przez włoskie Ministerstwo Turystyki przewiduje się, że Jubileusz przyniesie 17 miliardów euro zysku w samym Rzymie. Jednak, czy na pewno?
Zdaniem profesora ekonomii Uniwesytetu La Sapienza, Filippo Celata, jest za wcześnie, aby mówić o wpływie Jubileuszu na gospodarkę, ale prognozy przedstawiane przez władze są często wygórowane.
"Głównym celem Jubileuszu, z punktu widzenia ekonomisty jest przyciągnięcie turystów oraz inwestorów". Rzym jest w dobrym położeniu, bo sam w sobie jest atrakcyjny, ale tego typu wydarzenie podbijają sytuację gospodarczą" - podkreślił Celata w rozmowie z Euronews.
"Pomimo religijnego charakteru, całe wydarzenie jest częścią jednego wielkiego procesu turystycznego, który koncentruje się głównie na odwiedzających" - dodał.
Celata twierdzi, że przy takich wydarzeniach szacunki gospodarcze są często zawyżone. Zaznacza, że wszelkie prognozy należy analizować na podstawie poprzednich Jubileuszy.
"Jeśli chodzi o wpływ ekonomiczny tegorocznego Jubileuszu, musimy sięgnąć pamięcią do Jubileuszu w roku 2000. Pod wieloma względami analizy i statystyki są podobne do tych sprzed 25 lat" - podkreśla Celata.
Wpływ Katolickiego Jubileuszu na rynek nieruchomości
Martino Bellincampi, prezes IZILab, firmy zajmującej się badaniami na włoskim rynku powiedział Euronews, że w Jubileusz 2025 doprowadził do tego, że w najbliższych miesiącach koszty wynajmu znacznie wzrosną.
"W 2023 roku odnotowaliśmy 13% wzrostu kosztów wynajmu domów w porównaniu z 2022 rokiem. Prognozuje się, że w tym roku wzrost wyniesie nawet 17%" - wyjaśnił Bellincampi.
Rzym od zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem wśród turystów, jednak nie wszyscy chcą odwiedzić włoską stolicę w trakcie Jubileuszu. Wielu odstraszają wysokie ceny wynajmu oraz tłumy pielgrzymów. W najbliższych miesiącach okaże się jednak, czy Rok Święty przyniósł Wiecznemu Miastu zysk, a może stratę.