Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja - przekazał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jeżeli konieczna będzie druga tura głosowania, odbędzie się ona 1 czerwca.
Szymon Hołownia już wcześniej zapowiadał, że datę wyborów ogłosi jeszcze zanim będzie mógł formalnie je zarządzić.
"Wspomniałem wcześniej, że chciałbym odejść od przykrej w moim odczuciu tradycji ogłaszania wyborów przedostatniego możliwego dnia" - wyjaśnił marszałek.
Kampania wyborcza ruszy formalnie dopiero po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw, to jest 15 stycznia. Termin ten wynika z przepisu konstytucji, zgodnie z którym wybory nie mogą być przeprowadzone w ciągu 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego. Wprowadzony przez rząd w związku z wrześniową powodzią stan klęski żywiołowej został zniesiony 16 października 2024 r., okres 90 dni mija więc 14 stycznia 2025 r.
Start w wyborach prezydenckich zapowiedzieli: prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski; prezes IPN Karol Nawrocki, który jest popierany przez PiS; lider Polski 2050 Szymon Hołownia; wicemarszałkini Senatu, kandydatka Lewicy Magdalena Biejat; poseł Sławomir Mentzen z Konfederacji; poseł Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie oraz Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców.
Do 24 marca będzie można zawiadomić PKW o utworzeniu komitetu wyborczego. Natomiast do 31 marca powinny zostać powołane OKW, a do 4 kwietnia będzie biegł termin zgłaszania kandydatów na prezydenta.
Warunkiem kandydowania w wyborach prezydenckich jest ukończenie 35. roku życia, posiadanie praw wyborczych do Sejmu i zebranie co najmniej 100 tys. podpisów. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska w pierwszej turze ponad połowy głosów, dojdzie do drugiej tury.