Premier Polski Donald Tusk złożył we wtorek niespodziewaną wizytę w Lwowie, by spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Spotkanie dotyczyło głównie rosyjskiej agresji i poruszyło kwestię przyszłego członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej.
Podczas spotkania we Lwowie, Donald Tusk zadeklarował zwiększoną pomoc wojskową do Ukrainy, a także zapowiedział otwarcie nowego przejścia granicznego.
Donald Tusk: „Gdyby to zależało od Polski, nie trwałoby to dłużej niż jeden dzień”
Podczas spotkania z prezydentem Zełenskim Donald Tusk zapewnił dalsze wsparcie dla Ukrainy. W jej ramach miałoby się znaleźć zwiększenie wsparcia wojskowego, a także otwarcie dwóch nowych przejść granicznych między oboma krajami.
Warszawa przygotowuje się do objęcia przewodnictwa w Unii Europejskiej w styczniu. W związku z tym premier powiedział, że Polska będzie starała się przyspieszyć proces włączenia Ukrainy zarówno do Unii Europejskiej, jak i NATO.
"Gdyby to zależało od Polski, nie trwałoby to dłużej niż jeden dzień, powiedział Donald Tusk”. „Możecie liczyć na naszą dyplomację i nasze działania. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby perspektywa członkostwa Ukrainy w NATO stawała się coraz bardziej realna i zdajemy sobie sprawę, że nie jest to łatwa droga".
Polska przejmuje przewodnictwo w UE
Na początku 2025 roku, w styczniu, Polska po raz drugi obejmie przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Stanie się to trzynaście lat po naszej pierwszej prezydencji i dwadzieścia lat po przystąpieniu do Unii Europejskiej.
Prezydencja w Radzie Unii Europejskiej jest sprawowana przez każdy kraj członkowski na okres 6 miesięcy. Rozpoczyna się kolejno w styczniu lub lipcu danego roku.
Reprezentanci kraju, który pełni prezydencję, zarówno na poziomie ministrów, jak i ekspertów, odpowiadają za przygotowanie porządku obrad spotkań różnych grup Rady UE, a także za prowadzenie negocjacji między państwami członkowskimi.
Zełenski: „Ukraina musi wyjść z tej wojny bardzo silna”
Podczas spotkania z Tuskiem, Prezydent Zełenski wyraził uznanie dla Warszawy za jej stanowisko, i podkreślił, że prezydencja Polski może "przybliżyć ją do przystąpienia do UE". Podkreślił również potrzebę zjednoczenia się Europy, dodając, że silna Ukraina jest niezbędna dla ochrony Europy przed rosyjską agresją.
"Czy można ufać Rosji? Nie. Czy można ufać Putinowi? Nie. Oni walczą przeciwko nam i zabijają nas. Czy możemy ufać następcy Putina? Jestem pewien, że nie. Ale nie ma ucieczki. Mieszkamy w Ukrainie, mamy długą granicę. Dlatego Ukraina musi wyjść z tej wojny bardzo silna", powiedział Zełenski.
Ukraina znajduje się obecnie w niepewnej sytuacji dyplomatycznej zwłaszcza ze względu na przyszłą prezydenturę Donalda Trumpa, który obejmie urząd prezydenta USA w styczniu. Podczas kampanii prezydenckiej krytykował on wsparcie USA dla Ukrainy, a krytycy przewidują, że w trakcie sprawowania władzy w Białym Domu raczej nie będzie on zmieniał swoich politycznych przekonań.