Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że około godziny 9:30 kilku intruzów wyważyło okno, ukradło klejnoty z gablot i uciekło na pojazdach dwukołowych.
Słynne na całym świecie francuskie muzeum Luwr w Paryżu zostało zmuszone do zamknięcia w niedzielę po tym, jak złodzieje włamali się do Galerii Apolla i ukradli cenne klejnoty koronacyjne.
Według prokurator paryskiej Laury Beccuau, kradzież miała miejsce około godziny 9:30 i trwała od sześciu do siedmiu minut. Brały w niej udział cztery osoby, które nie były uzbrojone, ale groziły strażnikom szlifierkami kątowymi.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zareagował na kradzież, pisząc: „Kradzież popełniona w Luwrze jest atakiem na dziedzictwo, które cenimy, ponieważ jest ono naszą historią. Odzyskamy dzieła, a sprawcy zostaną postawieni przed sądem”.
Minister spraw wewnętrznych Laurent Nuñez powiedział, że złodzieje użyli podnośnika koszowego, aby dostać się bezpośrednio do pomieszczenia, wyłamali okno i rozbili gabloty, aby ukraść klejnoty, a następnie uciekli na pojazdach dwukołowych.
Powiedział, że trwają prace kryminalistyczne i sporządzany jest dokładny spis skradzionych przedmiotów, dodając, że mają one „nieocenioną” wartość historyczną.
Kradzież w Luwrze. Trwa dochodzenie
Minister kultury Rachida Dati napisała w mediach społecznościowych, że „nie odnotowano żadnych obrażeń”, dodając: „Jestem na miejscu wraz z zespołami muzeum i policją. Trwa dochodzenie”.
W poście na X Luwr potwierdził, że zostanie zamknięty „z wyjątkowych powodów”.
Kradzież, do której doszło w biały dzień około 30 minut po otwarciu muzeum, gdy w środku znajdowali się już zwiedzający, była jedną z najbardziej głośnych kradzieży muzealnych w historii. Dati określiła ją jako profesjonalną „czterominutową operację”.
Władze poinformowały, że celem kradzieży było dziewięć przedmiotów, ale skradziono osiem z nich. Były to elementy kolekcji biżuterii Napoleona i cesarzowej z Galerii Apolla, w tym naszyjnik, broszka, tiara i inne.
Jeden z przedmiotów został później znaleziony poza muzeum, poinformowała Dati. Francuskie media zidentyfikowały go jako wysadzaną szmaragdami koronę cesarską żony Napoleona III, cesarzowej Eugenii, zawierającą ponad 1300 diamentów. Według doniesień została odzyskana w stanie uszkodzonym.
Galeria Apollo to sklepiona sala w skrzydle Denon, w której pod sufitem namalowanym przez nadwornego malarza króla Ludwika XIV wystawiona jest część francuskich klejnotów koronnych.
Jedna z świadków, Kaci Benedetti, opisała w poście na X sceny paniki w muzeum, gdy ludzie próbowali opuścić budynek po przybyciu policji.
To nie jest pierwsza kradzież z Luwru
Luwr ma długą historię kradzieży i prób rabunków. Najsłynniejsza miała miejsce w 1911 roku, kiedy to Mona Lisa zniknęła z ramki, skradziona przez Vincenzo Peruggię, byłego pracownika, który ukrył się w muzeum i wyszedł z obrazem pod płaszczem. Został on odzyskany dwa lata później we Florencji — epizod ten przyczynił się do tego, że portret Leonarda da Vinci stał się najsłynniejszym dziełem sztuki na świecie.
W 1983 roku z Luwru skradziono dwie renesansowe zbroje, które odzyskano dopiero prawie cztery dekady później. Kolekcja muzeum nosi również ślady grabieży z czasów napoleońskich, które do dziś wywołują dyskusje na temat restytucji.
W Luwrze znajduje się ponad 33 000 dzieł sztuki, od antyków, rzeźb i obrazów — od Mezopotamii, Egiptu i świata klasycznego po europejskich mistrzów. Do jego największych atrakcji należą Mona Lisa, Wenus z Milo i Nike z Samotraki.