Podczas gdy wystawa prac Józefa Chełmońskiego bije rekordy popularności w Warszawie, my przyglądamy się, dlaczego XIX-wieczny artysta na nowo rozpalił pasję do sztuki w Polsce.
Kim on jest? Józef Chełmoński, polski malarz żyjący w latach 1849-1914.
A dlaczego o nim mówimy? Poza granicami Polski Chełmoński nie jest znanym artystą. Jednak w Polsce jego realistyczna twórczość wraca do centrum zainteresowania.
Z czego to wynika? W tym tygodniu Muzeum Narodowe w Warszawie, jedno z największych muzeów w Polsce, ogłosiło, że wystawa Józefa Chełmońskiego pobiła rekordy frekwencji. W weekend przed muzeum ustawiły się kolejki, a czteromiesięczną wystawę odwiedziło ponad 170 tys. osób.
To bardzo dużo ludzi! Dokładnie. Pobito poprzedni rekord muzeum, 143 tys. osób, które wzięły udział w wystawie Pabla Picassa w 2023 roku.
Picasso? Przynajmniej o nim słyszałem... I właśnie dlatego mówimy o Chełmońskim. Należący do nurtu realizmu, który rozkwitł pod koniec XIX wieku, Chełmoński ma cieszy się znacznie mniejszą międzynarodową sławą niż artyści, jak na przykład francuski modernista Édouard Manet. Ale to nie znaczy, że nie powinieneś o nim wiedzieć!
Co zatem powinienem o nim wiedzieć? Chełmoński urodził się we wsi Boczki w 1849 roku, niecałe 100 km od Warszawy. Wieś znajdowała się w strefie kontrolowanej przez Rosjan. Doświadczył życia w okresie zaborów, umierając przed uzyskaniem przez Polskę niepodległości po I wojnie światowej.
W jaki sposób te ramy czasowe wpłynęły na jego historyczne znaczenie? Chociaż przez całe życie Chełmoński podróżował po Europie, w tym po Niemczech, Ukrainie, Austrii, Francji i Włoszech, tematyka jego sztuki najczęściej powracała do skromnych realiów wiejskiego polskiego życia. W pracowni w Warszawie w 1874 roku Chełmoński stworzył jedne z kluczowych dzieł uważanych za narodziny polskiego realizmu.
Czy był wówczas uwielbiany w Polsce? Nie do końca. Dopiero gdy przeniósł się do Paryża w 1875 roku, doceniono jego portrety polskiej wsi. Dzięki swojej sławie w Paryżu mógł wrócić do Polski w 1887 roku, gdzie kupił gospodarstwo i stał się ikoną narodową. To właśnie w tych latach powstały niektóre z jego najbardziej znanych dzieł, takich jak "Bociany" z 1900 roku.
Dlaczego polska wiejskość jest wciąż popularna? Dla wielu Polaków realistyczne idylle Chełmońskiego nawiązują do prostszych czasów, sprzed II wojny światowej, ery sowieckiej i walki modernizmu. W rozmowie z TVP Świat kurator warszawskiego Muzeum Narodowego Wojciech Głowacki powiedział: "Malował pejzaże, zwierzęta... To rezonuje z naszą potrzebą bycia blisko natury. W jego pracach jest też nostalgia, pokazuje nam świat, którego już nie ma. Co więcej, był bardzo bystrym obserwatorem i to właśnie te umiejętności obserwacyjne pozwalają nam podróżować w czasie".
Czy to był motyw przewodni wystawy? Dzięki ogromnej liczbie prac Chełmońskiego, wystawa w Warszawie jest jednym z najbardziej wszechstronnych spojrzeń na artystę. Jak sami piszą, był on "kronikarzem codziennego życia wsi, artystą zafascynowanym końmi, ich urodą, charakterem, żywą dynamiką ruchu, wreszcie wrażliwym obserwatorem przyrody, dostrzegającym także duchowy, religijny i mistyczny wymiar jej istnienia".
Jak zatem postrzegać jego twórczość? Wystawa Józefa Chełmońskiego zakończyła się w weekend w Warszawie, ale w planach jest, aby przejechała po całej Polsce. Najpierw będzie można ją zobaczyć w Poznaniu, a następnie w Krakowie. Nadszedł więc czas, aby poszukać lotów i pociągów i wybrać się na wystawę, aby zobaczyć najlepszą polską sztukę realistyczną.