Mogłoby się wydawać, że w epoce masowej produkcji i zaawansowanej technologii ręczna praca rzemieślników jest skazana na porażkę. Nic bardziej mylnego. Swoją niszę tradycyjni przedsiębiorcy znaleźli w mediach społecznościowych.
Media społecznościowe takie jak TikTok kojarzone są z najmłodszym pokoleniem i nowoczesną, cyfrową rozrywką. Okazuje się jednak, że doskonale odnajdują się na niej tematy znane od wieków, takie jak rzemiosło.
"Tradycyjny content jest bardzo popularny, bo to jest coś, czego na co dzień też nie widzimy. Rzemiosło jest jednak okraszone tą taką odrobiną tajemniczości - mówi Łukasz Gabler, TikTok Public Policy and Government Relations Manager CEE.
Przekonuje, że filmy kręcone przez rzemieślników są bardzo atrakcyjne dla widzów na TikToku.
"To, co dzieje się w warsztacie rzemieślnika. Pokazanie tego procesu twórczego. Często pracy z materiałem surowym jest dla użytkownika platformy interesujące i kiedy ktoś pozwala zajrzeć z tyłu do warsztatu, pokazuje to, co się dzieje w jego pracowni. Buduje to także więź użytkownika z tym przedmiotem, a także z tym, z tym konkretnym przedsiębiorcą" - dodaje Gabler.
Rzemieślnicy korzystający z mediów społecznościowych nie robią tego tylko dla rozrywki. To dla nich ważne narzędzie do prowadzenia, rozwijania i reklamowania swojego biznesu. Jak wskazuje Gabler, TikTok jest dla drobnych przedsiębiorców źródłem wiedzy na temat potrzeb i opinii klientów. Ułatwia również dotarcie do osób z całego świata.
"[TikTok] Pozwala nam spojrzeć poza granice Polski i zobaczyć, czego oczekuje klient zagraniczny. A to z kolei buduje dla małych przedsiębiorstw szansę na to, żeby wyjść ze swoim produktem na świat i działać globalnie" - mówi Łukasz Gabler.
O tym, że rzemiosło cieszy się zainteresowaniem na całym świecie świadczą twarde liczby.Pod angielskim hasztagiem #craft oznaczającym rzemiosło opublikowano na platformie ponad 900 milionów filmów.
Rozmowę z ekspertem przeprowadzono podczas 34. Forum Ekonomicznego, którego patronem medialnym jest Euronews.